W sieci pojawiły się oficjalne komunikaty przedstawicieli Państwowych Ukrainy na temat rozpoczęcia cybernetycznego ataku. Przestały działać oficjalne strony internetowe Ministerstwa Obrony oraz aplikacje mobilne państwowych banków Oszczadbank i PrywatBank.
„Ataki hakerskie DDoS są wymieniane jako jedna z prawdopodobnych przyczyn niepowodzenia. Oprócz niedziałającej bankowości mobilnej, klienci Oszczadbanku narzekają na niedziałające terminale płatnicze i bankomaty.”
– przekazuje portal Donbas Today.
Informację potwierdza Interfax-Ukraina. „Strony internetowe ukraińskiego resortu obrony i sił zbrojnych nie działają we wtorek późnym popołudniem” – pisze agencja.
Doniesienia potwierdził ukraiński rząd
„Witryna MOU została prawdopodobnie zaatakowana przez DDoS: zarejestrowano nadmierną liczbę żądań na sekundę. Prowadzone są prace techniczne nad przywróceniem prawidłowego funkcjonowania.”
– czytamy we wpisie ministerstwa obrony Ukrainy.
Atak DDoS jest odmianą ataku DoS polegającą na zaatakowaniu ofiary z wielu miejsc jednocześnie. Do przeprowadzenia ataku służą najczęściej komputery, nad którymi przejęto kontrolę przy użyciu specjalnego oprogramowania (różnego rodzaju tzw. boty i trojany). Na dany sygnał komputery zaczynają jednocześnie atakować system ofiary, zasypując go fałszywymi próbami skorzystania z usług, jakie oferuje. Dla każdego takiego wywołania atakowany komputer musi przydzielić pewne zasoby (pamięć, czas procesora, pasmo sieciowe), co przy bardzo dużej liczbie żądań prowadzi do wyczerpania dostępnych zasobów, a w efekcie do przerwy w działaniu lub nawet zawieszenia systemu.
Napięcie na wschodzie Ukrainy. Czy będzie w Europie wojna?
Pod koniec ubiegłego roku Rosja sformułowała szereg żądań wobec USA i NATO, nazywając je propozycjami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Rosja domaga się prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO m.in. o Ukrainę; kraje Sojuszu wykluczyły już spełnienie tego postulatu. W przypadku niezrealizowania żądań Moskwa zapowiada kroki, w tym militarne, chociaż nie precyzuje, jakie mogłyby to być działania.
3 komentarze
W dupie mam banderowską upainę.
Należy natychmiast postawić płot na granicy z Ukrainą. Za chwilę setki tysięcy Ukraińców będą tu próbowali się dostać.
A Polacy pamiętają banderowców ich zbrodnie na Kresach wschodnich. Żywcem wyrzucane do ognia polskie dzieci. To był czas że krew Polaków płynęła tam drogami polnymi……
Won z ukrami.
Jeśli ruskie nie zaatakują, będziemy mieli na granicy doskonale uzbrojoną armię nienawidzących Polski ban-dytów. Co się wtedy stanie???Pan Kowal wie …