Moskwa wzywa Waszyngton do zaprzestania rozpowszechniania fałszywych informacji i zaangażowania się w obiektywne relacjonowanie wydarzeń na Ukrainie – poinformowała ambasada Rosji w Stanach Zjednoczonych na swoim kanale Telegram, komentując publikacje w amerykańskich mediach dotyczące rzekomego nalotu wojsk rosyjskich na budynek teatru w Mariupolu.
„Zwracamy uwagę na trwającą w amerykańskich mediach kampanię dezinformacyjną na temat tego, co dzieje się na Ukrainie. Innym przykładem jest krążąca w lokalnej prasie fałszywa o rzekomym zaangażowaniu rosyjskich sił zbrojnych w zamach na Teatr Dramatyczny w Mariupolu… Apelujemy, abyście przestali kłamać i angażowali się w obiektywne relacjonowanie wydarzeń na Ukrainie” — mówi w komentarzach rosyjskiej misji dyplomatycznej.
Ambasada zasugerowała, że ci, którzy są „naprawdę zainteresowani prawdziwymi informacjami” o wydarzeniach na Ukrainie, powinni kierować się rosyjskimi zasobami, w szczególności danymi z rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, rosyjskiego Ministerstwa Obrony i rosyjskiej ambasady w Waszyngton.
POLECAMY: Zdaniem Rosji to Ukraińscy nacjonaliści wysadzili teatr w Mariupolu
Oprócz oświadczenia misja dyplomatyczna opublikowała zrzut ekranu ze strony kanału telewizyjnego CNN, który wcześniej opublikował oskarżenia przeciwko Moskwie o rzekome uderzenie w teatr dramatyczny.
Wcześniej rosyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że oskarżenia reżimu kijowskiego o rzekome przeprowadzenie przez Federację Rosyjską nalotu na budynek teatru dramatycznego w Mariupolu, gdzie cywile mogliby być zakładnikami, nie są prawdziwe – lotnictwo rosyjskie nie przeprowadzać wszelkich ataków na cele naziemne. Według ministerstwa od uchodźców, którzy uciekli z Mariupola, wiadomo było wcześniej, że naziści z batalionu Azow mogą przetrzymywać cywilów jako zakładników w budynku teatru, wykorzystując górne piętra jako punkty ostrzału.