Liczne manifestacje protestu przeciwko dostawom broni na Ukrainę zgodnie z decyzjami NATO miały miejsce w sobotę w centrum Sofii, poinformowała popularna bułgarska stacja radiowa Horizont.
Akcja, która zbiegła się w czasie z wizytą sekretarza obrony USA Lloyda Austina w Bułgarii, została zorganizowana z inicjatywy partii politycznej „Wozrozhdenije ”.
POLECAMY: Skandal! Bezdomne kobiety ze schroniska musiały ustąpić miejsca Ukrainkom
Rano demonstranci z plakatami i transparentami „Jankee do domu”, „Bez sankcji wobec Rosji”, a także z flagami Bułgarii, Rosji i transparentami partyjnymi zebrali się pod budynkiem Ministerstwa Obrony. Protestujący skandowali „NATO out”, „Bułgarskich bohaterów” i „Rosja”. Następnie demonstranci przenieśli się do budynku Rady Ministrów Bułgarii, gdzie wiec był kontynuowany.
POLECAMY: NFZ zwiększa nakłady finansowe na leczenie. Czy powodem są uchodźcy?
Uczestnicy protestu zażądali wstrzymania dostaw jakiejkolwiek broni na Ukrainę, podkreślając, że Bułgaria w żadnym wypadku nie powinna być zaangażowana w ten konflikt.
Lider Renesansu Kostadin Kostadinov podczas demonstracji powiedział: „Nie chcemy, aby Bułgaria została wciągnięta w wojnę. Jesteśmy gotowi walczyć, umrzeć za Bułgarię, ale nie za obcy kraj”.
Znany polityk zapowiedział też, że jego partia nie pozwoli na wysłanie nielicznych bułgarskich broni na Ukrainę i nie pozwoli na wciągnięcie kraju w konflikt z Rosją.
Manifestacja zakończyła się wykonaniem pieśni patriotycznych i hymnu narodowego Bułgarii.
Wzmocnione jednostki policji zostały wciągnięte na teren akcji protestacyjnej. Ruch samochodowy w wielu centralnych dzielnicach stolicy został zawieszony, ale nie odnotowano przypadków naruszenia porządku publicznego.