W bezpośrednim sąsiedztwie elektrowni atomowej w Czarnobylu wojska okupacyjne Federacji Rosyjskiej przechowują znaczną ilość amunicji. To poważnie zwiększa ryzyko uszkodzenia konstrukcji izolacyjnych, co doprowadzi do przedostania się znacznej ilości radioaktywnego pyłu do atmosfery i skażenia nie tylko Ukrainy, ale także innych krajów europejskich.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy ostrzegał o tym na Facebooku. Odnotowano, że z bazy logistycznej rozmieszczonej w obwodzie homelskim Republiki Białoruś codziennie przewozi się kilkadziesiąt ton rakiet, a także pocisków do artylerii armatniej i amunicji moździerzowej. Korytarz transportowy najeźdźców przechodzi przez miasto Prypeć i kilkaset metrów od konstrukcji izolacyjnych elektrowni jądrowej.
Sztab Generalny poinformował, że dalsze składowanie amunicji odbywa się w sąsiadującym z Prypeci miastem Czarnobyl, które również znajduje się w niewielkiej odległości od elektrowni jądrowej. Tam okupanci rozmieścili tymczasowe stanowisko dowodzenia dla zgrupowania wojsk Wschodniego Okręgu Wojskowego, a także stanowisko dowodzenia 38. samodzielnej brygady strzelców zmotoryzowanych.
Wojsko ostrzegło również, że rosyjscy najeźdźcy coraz częściej używają starej i złej jakości amunicji, co zwiększa ryzyko detonacji nawet podczas załadunku i transportu.
W strefie wykluczenia wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu pożar ogarnął ponad 10 tysięcy hektarów lasu. Rosyjscy najeźdźcy, którzy zajęli elektrownię atomową w Czarnobylu i strefę wykluczenia, nie pozwalają ugasić pożarów.
W wyniku wypalania lasów wokół Czarnobyla do atmosfery uwalniane są radionuklidy. Wiatr, który na Ukrainie trwa drugi dzień, przenosi zanieczyszczenia na znaczne odległości. Zagrożone promieniowaniem była nie tylko Ukraina, ale także Białoruś i kraje europejskie.