Organizacja People for the Ethical Treatment of Animals skupiła się na modnych sklepach, takich jak Urban Outf1tters, wprowadzając na rynek satyryczny sklep Urban Outraged, w którym można znaleźć przedmioty rzekomo wykonane z „ludzkich części”.
Sklep oferuje wiele ubrań i akcesoriów „wykonanych z najlepszej skóry – które za drugim spojrzeniem odsłaniają ludzkie twarze na kurtkach, ludzkie zęby na butach i ludzką krew sączącą się z toreb” – czytamy w komunikacie prasowym.
POLECAMY: Wołyń obecnie tematem tabu. Nauczyciel zawieszony za poglądy
Jeden ze sloganów Urban Outraged opisuje to jako modę, która ośmiela się zadać pytanie: „Kogo masz na sobie?”
Przedmioty sprzedawane w Urban Outraged zawierają przysłowiowe imiona „ludzi rzezi”, których narządy zostały użyte do „wytwarzania” towarów, z których wiele zachowuje część swojej cielesnej postaci, na przykład walizkę ozdobioną ludzkimi sutkami.
W sklepie dostępna jest również „Kolekcja Afterlife”, w ramach której konsumenci mogą zamienić skórę swoich zmarłych bliskich w wybrany przez siebie ręcznie robiony produkt. W rzeczywistości kolekcja faux została uruchomiona, aby zwrócić uwagę na marki, które nadal sprzedają produkty wykonane ze skóry zwierzęcej.
W oficjalnym oświadczeniu opublikowanym na stronie Urban Outraged, PETA zadała kluczowe pytania związane z ubojem zwierząt:„Jeśli chodzi o zdzieranie skóry, żywa istota to żywa istota. Dlaczego można hodować owce tylko po to, by strzyc ich wełnę? Dlaczego zabijanie krowy dla skóry jest w porządku? Dlaczego nie przeraża cię to, co masz już w szafie?