Japoński rząd powrócił do ostrego języka w odniesieniu do Kurylów Południowych. Władze kraju przypomniały, że wyspy są obecnie okupowane przez Federację Rosyjską.
Informuje o tym agencja Kyodo. Takie stwierdzenie pojawia się w corocznym raporcie o polityce zagranicznej Blue Book – dokument ukaże się w kwietniu, a słowa o nielegalnym zajmowaniu terytoriów pojawią się tam po raz pierwszy od 2003 roku.
Jak zauważa gazeta, w projekcie dokumentu po raz pierwszy od 2011 roku będzie mowa o tym, że Kuryle są „integralną” częścią Japonii. Takie sformułowania były wynikiem pogorszenia stosunków dyplomatycznych między krajami, w tym wojny rozpętanej przez Kreml na Ukrainie.
Należy zauważyć, że cztery wyspy – Iturup, Shikotan, Kunashir i Habomai – powodują spory terytorialne między Moskwą a Tokio. W Japonii wyspy te uważane są za swoje terytorium, które w czasie II wojny światowej było okupowane przez ZSRR.
Pod rządami byłego premiera Shinzo Abe Japonia miała nadzieję, że negocjacje w sprawie sporu terytorialnego przyniosą postęp i doprowadzą do zwrotu niektórych wysp na podstawie dwustronnego traktatu z 1956 roku. Nie doszło jednak do przełomu w stosunkach między krajami.
Japonia zabroni swoim producentom dostarczania do Rosji luksusowych samochodów, kamieni szlachetnych i innych luksusowych przedmiotów. Tym samym Tokio dołączy do podobnych ograniczeń nałożonych przez UE i USA. Ponadto władze proszą lokalne firmy, aby nie płaciły za gaz w rublach.