Niemcy mogą przestać importować rosyjską ropę już w 2022 roku, powiedział kanclerz Olaf Scholz. Według niego, po inwazji na Ukrainę Europa będzie zmuszona zrezygnować z energii z Rosji.
Jak piszą dziennikarze, tak Scholz odpowiedział na pytanie dziennikarza na konferencji prasowej w Londynie z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem.
Przedstawiciel mediów zapytał, czy wstydzi się, że kraje Unii Europejskiej płacą Federacji Rosyjskiej miliardy euro za paliwa kopalne. W rzeczywistości w ten sposób finansują wojnę, którą Rosja rozpoczęła przeciwko Ukrainie.
„Aktywnie pracujemy nad uniezależnieniem się od importu rosyjskiej ropy i uważamy, że możemy to zrobić w tym roku” – powiedział Scholz.
Rosyjska ropa stanowi obecnie 25% niemieckiego importu, w porównaniu z 35% na początku wojny Rosji z Ukrainą, a import gazu spadł do 40% z 55%. Import rosyjskiego węgla spadł do 25% z 50% przed inwazją.
Unia Europejska zatwierdziła w tym tygodniu nowe sankcje wobec Rosji za agresję na Ukrainie. Ograniczenia weszły w życie 8 kwietnia. Sankcje obejmą blokadę transportu i zakaz importu węgla z Rosji. Zakaz rosyjskiego węgla był pierwszym embargiem na import energii z Rosji.
Ponadto Parlament Europejski przyjął rezolucję domagającą się całkowitego zakazu importu wszelkich produktów energetycznych z Rosji. Mówimy o rosyjskim węglu, gazie, ropie naftowej i paliwie jądrowym. Decyzja nie ma mocy prawnej – w rzeczywistości jest apelem parlamentarzystów do Komisji Europejskiej i Rady Europy.