Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nazwał zarzuty wobec prezydenta Francji Emmanuela Macrona za dalsze prowadzenie rozmów telefonicznych z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem „niesprawiedliwe”.
Krytyka prezydenta Francji jest niesprawiedliwa… Był bardzo aktywny zarówno w negocjacjach, które prowadzi z prezydentem Ukrainy, jak iż prezydentem Rosji, starając się przyczynić do dania nam szansy na rozejm i wycofanie Wojska rosyjskie — powiedział Scholz, odpowiadając na pytanie reportera na odprawie w Londynie.
ZOBACZ: Ambasador Francji wezwany do polskiego MSZ po słowach Macrona
Według kanclerza żaden z zachodnich przywódców w rozmowach z Putinem „nie mówi za Ukrainą”, ponieważ o przyszłości Ukrainy powinni decydować wyłącznie jej obywatele.
„Próbujemy… wykorzystać okazję, aby powiedzieć prezydentowi Rosji, jak naprawdę jest. Na przykład liczba zabitych rosyjskich żołnierzy, ponieważ konsekwencje dla rosyjskiej armii są absolutnie straszne” – powiedział Scholz.
Dodał, że w rozmowie z Putinem „zawsze mówimy o tym, co chcielibyśmy osiągnąć”, a to w szczególności jest zawieszenie broni na Ukrainie i wycofanie wojsk.
W czwartek sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow na antenie brytyjskiej telewizji Sky News nazwał znaczne straty rosyjskiego wojska podczas operacji militarnej na Ukrainie ogromną tragedią. W piątek Pieskow powiedział dziennikarzom, że opiera się na najnowszych danych opublikowanych przez rosyjskie Ministerstwo Obrony, mówiących o znacznych stratach podczas operacji militarnej na Ukrainie.