W magazynach rządowych zalegają miliony niewykorzystanych szczepionek przeciwko COVID-19 i w perspektywie dostawa nowych za 6 mld zł. Rząd domaga się renegocjacji umowy z Pfizerem – informuje w poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna”. Entuzjazm pisowskiego rządu i „Naczelnika” Zdrowia o zbawieniu (nieudokumentowanym) ludzkości się nie powiódł i teraz jest problem.
Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna” premier RP Mateusz Morawiecki, napisał w sprawie dostaw szczepionek do szefowej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen. Chodzi o renegocjacje umowy. W piśmie znalazło się kilka propozycji, m.in. przesunięcie dostaw szczepionek, rozłożenie ich na 10 lat lub zamiana na inne produkty medyczne.
Obecnie w Polskich magazynach jest 25 mln dawek szczepionek na koronawirusa. Zgodnie z umową w 2022 roku do naszego kraju ma trafić kolejne 67 mln dawek.
Problem z nadwyżką szczepionek dotyczy nie tylko Polski. Mają go również inne kraje Unii, które także domagają się renegocjacji umów.
Europoseł Zbigniew Kuźmiuk wskazuje, że to Komisja Europejska negocjowała kolejne dostawy szczepionek i to ona powinna rozwiązać ten problem.
– Cały czas Unia Europejska była pierwszym darczyńcą szczepionki, m.in. na rzecz krajów afrykańskich. Może te procedury trzeba przyspieszyć. Rzeczywiście, jeżeli mamy do czynienia z odejściem czy traktowaniem tej choroby (COVID-19 – red.) jako zwykłej choroby zakaźnej, to proces powszechnego szczepienia, kontynuowania szczepienia nie ma już sensu. Komisja to negocjowała i Komisja powinna z firmami farmaceutycznymi próbować te umowy renegocjować – podkreśla Zbigniew Kuźmiuk.
Według informacji medialnych w ubiegłym tygodniu odbyło się już spotkanie w tej sprawie z udziałem przedstawicieli Komisji Europejskiej, firmy Pfizer, ale też m.in. ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego. We wtorek ma się odbyć kolejne.