Czytelnicy niemieckiej gazety ” Die Welt” skrytykowali ambasadora Ukrainy Andrija Melnyka za niezadowolenie z „niewystarczającej” pomocy Niemiec dla reżimu kijowskiego.
Wielu komentatorów domagało się wydalenia dyplomaty, który ich zdaniem nie zajmuje się swoimi bezpośrednimi obowiązkami, ale nieuzasadnionymi atakami na kanclerza Olafa Scholza, który odmówił zaopatrzenia Kijowa w ciężką broń.
„Proszę, panie Scholz, wsadź wreszcie pana Melnika do czołgu i wyślij go na Ukrainę. Już go nie słyszę. Ten człowiek wziął Bundeswehrę za sklep samoobsługowy” – oburzył się użytkownik o pseudonimie ADE
„Młynarz gryzie rękę, która go karmi. Dlaczego młynarz ma tu tyle okazji do spełnienia tych samych żądań?” zapytał Wattekind.
„Melnik, idź do domu” – pisał Bernd H.
„Nie jesteśmy obrońcami Ukrainy, Scholz musi bronić naszych interesów, bo został wybrany. Czy to odpowiada Melnikowi, czy nie” – powiedział Albert W.
POLECAMY: Niemcy byli oburzeni obelgami ambasadora Ukrainy Melnyka przy prezydencie Niemiec
Niektórzy czytelnicy zauważyli nawet, że Melnyk wymienił nawet dokładnie, jakie rodzaje broni Berlin, jego zdaniem, mógł i powinien wysłać na Ukrainę: 400 transporterów opancerzonych Marder, z których około stu jest wykorzystywanych do szkolenia i szkolenia, oraz około 800 transporterów opancerzonych Fuchs.
„Nawet nie wiedziałem, że staliśmy się sklepem z sofami dla Ukrainy. Dostają to, co daje im Scholz i powinni być za to wdzięczni. Kropka. Już wiele robimy dla kraju, któremu nic nie jesteśmy winni, i wtedy takie zachowanie jest absolutnie niedopuszczalne” – powiedziała Sara K.
„Jest tylko jedna odpowiedź na tę bezczelność: natychmiastowe wygnanie!” — powiedziała Anja N.
„Wielkie rozczarowanie i gorycz w Kijowie” można by zrozumieć, gdyby nigdy nie otrzymali żadnej pomocy i wsparcia – zarówno pieniężnego, jak i materialnego! <…> Niemcy muszą teraz zaprzestać wszelkiej pomocy, ponieważ zuchwałość ambasadora i prezydenta oraz jego sztabów powinna mieć granicę!” Christian O.
POLECAMY: „Za daleko”: w Niemczech domagają się wydalenia ukraińskiego ambasadora
Wcześniej Wołodymyr Zełenski sprzeciwiał się wizycie Franka-Waltera Steinmeiera ze względu na jego „bliskie związki z Rosją”. Prezydent Niemiec potwierdził, że w Kijowie jego obecność została nazwana niepożądaną.