Wojna na Ukrainie dotknęła już około 25% światowego handlu zbożem i doprowadziła do wzrostu cen światowych, inflacji żywności i ograniczenia dostępu do żywności w krajach importujących z Ukrainy i Rosji.
Poinformował o tym pierwszy wiceminister polityki rolnej i żywności Ukrainy Taras Wysocki.
Wysocki zauważa, że cały świat jest zainteresowany rozwiązaniem tej sytuacji, ponieważ podaż pszenicy z Ukrainy stanowi ponad 10% rocznego spożycia pszenicy dla 15 krajów. Na przykład jest to 28% potrzeb Indonezji, 21% – Bangladeszu, a Egipt sprowadza prawie 80% swojej pszenicy z Rosji i Ukrainy.
„Wszystkie kraje przygraniczne zareagowały na problem eksportu zboża z Ukrainy do krajów trzecich i albo znacznie uprościły procedury rejestracji frachtu, albo aktywnie nad tym pracują.
W szczególności liberalne warunki dla ukraińskich przewoźników wprowadziły Rumunia, Słowacja, Węgry, Litwa, Łotwa, Estonia, a także Włochy, Turcja, Bułgaria, Gruzja, Dania, Grecja, a ostatnio Austria – powiedział.