The Guardian donosi, że największa sieć supermarketów w Wielkiej Brytanii – Tesco, posiadające ponad 4000 sklepów detalicznych, ograniczyło zakup do trzech butelek oleju spożywczego na klienta.
Największy sprzedawca detaliczny w Wielkiej Brytanii ma problemy z pozyskiwaniem oleju spożywczego, zwłaszcza oleju słonecznikowego, którego znaczna część pochodzi z Ukrainy. Ponieważ detaliści wpadają w panikę w związku z pozyskiwaniem olejów jadalnych, spowodowało to wzrost cen detalicznych oleju spożywczego średnio o 20% w ciągu ostatniego roku.
W zeszłym tygodniu Tom Holder z British Retail Consortium powiedział BBC, że racjonowanie jest tymczasowe, „aby zapewnić dostępność dla wszystkich”. Powiedział, że supermarkety „współpracują z dostawcami, aby zwiększyć produkcję alternatywnych olejów spożywczych, aby zminimalizować wpływ na konsumentów”.
Tesco powiedział w oświadczeniu:
„Mamy dobrą dostępność olejów spożywczych w sklepach i w Internecie. Jeśli klient nie może znaleźć preferowanego oleju, mamy wiele alternatyw do wyboru.
„Aby upewnić się, że wszyscy nasi klienci mogą nadal otrzymywać to, czego potrzebują, wprowadziliśmy tymczasowy limit kupowania trzech produktów na klienta w przypadku produktów z naszej gamy olejów spożywczych”.
Supermarkety nakładają również ograniczenia na zakup oliwy z oliwek i oleju rzepakowego. W piątek pojawiła się wiadomość, że największy na świecie producent oleju palmowego, Indonezja, ogłosił zakaz eksportu wszystkich olejów jadalnych i produktów z oleju palmowego, co jeszcze bardziej zaostrza globalne dostawy oleju jadalnego.
Reglamentacja żywności z powodu niedoborów to symptomy nadchodzącego globalnego kryzysu żywnościowego. Prezes Fundacji Rockefellera, Rajiv Shah, był w zeszłym tygodniu na tyle miły, że dał Davidowi Westinowi z Bloomberg Television kalendarium, kiedy ten kryzys może wybuchnąć. Shah wierzy, że „w ciągu najbliższych sześciu miesięcy”.