Jaki cel przyjazdu do Polski mają „goście” z Ukrainy. Na to pytanie odpowiedź należy poszukać w punkcie pomocy dla tych osób prowadzonym przez lubuski urząd marszałkowski, w którym jako „produkty pierwszej potrzeby” są rozdawane… prezerwatywy. O tej skandalicznej sytuacji aa zarazem odkrywającej być może prawdziwy cel inwazji poinformował redaktor naczelny Gazety Lubuskiej.
„W prowadzonym przez lubuski urząd marszałkowski punkcie pomocy uchodźcom z Ukrainy uznano, że artykułem pierwszej potrzeby dla przybywających kobiet z dziećmi są prezerwatywy” – napisał na Twitterze Janusz Życzkowski.
Redaktor zwrócił uwagę na fakt, że prezerwatywy mają krótki termin ważności.
„Nie wiem co jest bardziej żenujące, sam pomysł, czy krótki termin ich wykorzystania” – napisał.