Czterech europejskich nabywców zapłaciło za gaz w rublach

Dzień po tym, jak Rosja wstrzymała dostawy gazu naturalnego do Polski i Bułgarii z powodu „braku płatności w rublach”, potwierdzając, że kraj ten jest skłonny kontynuować swój blef i odciąć dostawy do „nieprzyjaznych” krajów i wywołać gwałtowny wzrost cen gazu naturalnego w Europie, donosi Bloomberg. powołując się na osobę bliską rosyjskiemu gigantowi gazowemu Gazprom, że już fałszywy jednolity front Europy pęka, ponieważ czterech europejskich nabywców gazu już zapłaciło za dostawy w rublach , zgodnie z żądaniem Rosji , nawet dalsze cięcia, jeśli inni odrzucą wymagania Kremla, prawdopodobnie dopiero w drugiej połowa maja, kiedy przypada kolejna wpłata.

Podczas gdy nie było jasne, które cztery firmy łamią dyrektywy unijne i płacą bezpośrednio w rublach, według Reuters, wśród firm, które spełniły żądania Kremla, znalazły się niemiecki Uniper i austriacki OMV:

• NIEMIECKI UNIPER CO MÓWI SCHEMAT PŁATNOŚCI ZA ROSYJSKI GAZ W RUBLACH NIE SPRZEKAJE SANKCJI I MOŻLIWA JEST PŁATNOŚĆ W RUBLACH – URZĘDNIK
• AUSTRIA I AUSTRIACKIE OMV ZAAKCEPTOWALI WARUNKI PŁATNOŚCI ZA ROSYJSKI GAZ W RUBLACH – KANCLERZ AUSTRII

Tymczasem prorosyjskie Węgry, członek UE, zawarły umowę o wpłacaniu pieniędzy na konto w euro z Gazprombankiem, który z kolei wpłaci tę kwotę w rublach do Gazprom Export, powiedział minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto w filmie opublikowanym na Facebooku. Jego następna płatność przypada na 22 maja, powiedział. Słowacja osiągnęła to samo porozumienie – dodał, ponieważ coraz więcej Europy zdaje sobie sprawę, że nie da się żyć bez rosyjskich źródeł energii.

Osobno, aby ułatwić im spełnienie rosyjskich żądań (i rzekomo z naruszeniem europejskich sankcji), dziesięć europejskich firm otworzyło już rachunki w Gazprombanku, potrzebne do spełnienia żądań prezydenta Władimira Putina, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości w celu omówienia poufnych informacji. sprawy.

Jak informowaliśmy wczoraj, w środę Rosja wstrzymała dostawy gatunkowe do Polski i Bułgarii po tym, jak odrzuciły proponowany przez Gazprom mechanizm płatności w rublach, który według gazowego giganta nie narusza sankcji Unii Europejskiej. Rosja dostarcza gaz rurociągami do 23 krajów europejskich. Moskwa zażądała zapłaty w rublach za dostawy gazu naturalnego po tym, jak UE nałożyła sankcje na Rosję za jej inwazję na Ukrainę. UE powiedziała jednak państwom członkowskim, że proponowany przez Kreml mechanizm, który wymagał otwarcia kont w euro i rublu w kontrolowanym przez państwo Gazprombanku, naruszałby sankcje. Wydaje się, że dla co najmniej 10 firm energetycznych spełnienie rosyjskich żądań utrzymania przepływu gazu jest ważniejsze niż potencjalne wkurzanie niektórych eurokratów.

Według FT Gazprom Export poinformował Bulgargaz i PGNiG o wstrzymaniu dostaw gazu od 27 kwietnia do czasu uregulowania płatności zgodnie z dekretową procedurą. Ostrzegł, że nieuprawnione wycofanie wolumenów gazu tranzytowego przez Polskę i Bułgarię do innych krajów europejskich, takich jak Niemcy, spowoduje ograniczenie dostaw tranzytowych .

„Bułgaria i Polska to państwa tranzytowe” – powiedział Gazprom. „W przypadku nieuprawnionego wycofania rosyjskiego gazu z wolumenów tranzytowych do krajów trzecich, dostawy do tranzytu zostaną zmniejszone o ten wolumen”.

W odpowiedzi na „niespodziewane” wstrzymanie dostaw, które rozwścieczyło prezydent UE Ursulę von der Leyen, która napisała dziś na Twitterze, że „ ogłoszenie Gazpromu to kolejna próba Rosji szantażowania nas gazem”, dodając, że Europa jest „ przygotowana na ten scenariusz”, chociaż sądząc po przepychanka kilku firm energetycznych o płacenie w rublach, co nie jest prawdą…

Gazprom's announcement is another attempt by Russia to blackmail us with gas.

We are prepared for this scenario. We are mapping out our coordinated EU response.

Europeans can trust that we stand united and in solidarity with the Member States impacted.

— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) April 27, 2022

… W środę europejskie ceny gazu wzrosły o 20%. Kontrakty futures śledzące hurtową cenę gazu w Europie wzrosły prawie o jedną piątą do 117 euro za megawatogodzinę na wczesnym etapie obrotu. Ceny są prawie siedmiokrotnie wyższe niż rok temu.

„Gazprom całkowicie zawiesił dostawy gazu do Bulgargaz (Bułgaria) i PGNiG (Polska) z powodu braku płatności w rublach” – poinformował Gazprom w środowym oświadczeniu.

Chociaż wiemy już, że co najmniej garstka europejskich nabywców energii poddała się rosyjskim żądaniom, wielu europejskich nabywców odmówiło zapłaty w rublach (na razie), twierdząc, że jest to sprzeczne z warunkami umowy i byłby sposobem na ominięcie unijnych sankcji nałożonych na rosyjski centralny Bank.

„Politycznie podnosi to stawkę dla decyzji Komisji Europejskiej, czy nowy system płatności naruszyłby sankcje, a co za tym idzie, prawdopodobnie utrzyma podwyższoną zmienność rynku” – powiedziała analityk Goldman Sachs, Samantha Dart, w notatce dla klientów. Dodała też, że Goldman „jest zdania, że ​​w interesie zarówno UE, jak i Rosji jest wypracowanie rozwiązania, które zapewni, że płatności za gaz będą zgodne z unijnymi wymogami prawnymi, zgodnymi z ostatnimi komentarzami z Brukseli”.

Dzisiejsze wydarzenia mogą stanowić dodatkową zachętę dla UE, a zwłaszcza dla Niemiec , do znalezienia sposobu na wypracowanie mechanizmu płatności w rublach, biorąc pod uwagę znaczne straty gospodarcze, jakie miałoby wstrzymanie przepływu gazu w regionie, które byłyby znacznie większe. Polski czy Bułgarii .

Cóż, wygląda na to, że zamiast rezolucji politycznej przynajmniej niektóre firmy biorą sprawy w swoje ręce, co albo eskaluje napięcie, ale prowadzi do jeszcze bardziej drakońskich środków, jak sugeruje następujący Reuters:

• ZACHODNI URZĘDNICY MÓWIĄ, ŻE ROSJA DECYZJA O WSTRZYMANIU GAZU DO POLSKI, BUŁGARIA MOŻE BYĆ NIEPRODUKTYWNA, PONIEWAŻ POKAZUJE, DLACZEGO UZALEŻNIENIE OD ROSJI SPRAWIA, ŻE KRAJE PODATNE NA PRZYMUS

…lub zmusić Europę do uświadomienia sobie, że pełne sankcje rosyjskiej energetyki są niemożliwe i zmusić polityków do znalezienia luk, jak sygnalizuje kolejny nagłówek Reutera:

• UE TYMCZASOWO ZWIĘKSZY ZAKUPY GAZU Z FEDERACJI ROSYJSKIEJ PRZEZ PAŃSTWA GOTOWE DO PŁATNOŚCI W RUBELACH W CELU ODSZKODOWANIA ZA PRZESTRZEG DOSTAW DO POLSKI I BUŁGARII – ŹRÓDŁO TASS

Oczywiście, w najgorszym przypadku Goldman ostrzega, że ​​„pełne przerwanie rosyjskich przepływów do Niemiec potencjalnie podniosłoby tego lata europejskie ceny gazu do ponad 200 EUR/MWh”.

Biorąc to wszystko pod uwagę, wydaje się, że rubel nie jest już w końcu „ gruzem ”, osiągając 6-miesięczne maksimum w stosunku do dolara…

I blisko dwuletnich maksimów w stosunku do euro…