W USA kryzys ukraiński doprowadził do największego wzrostu cen żywności od początku lat 80., pisze The Washington Post.
„Na początku tygodnia kontrakty terminowe na kukurydzę na Chicago Mercantile Exchange przekroczyły osiem dolarów za buszel, co było rekordowym wynikiem od prawie dekady” – donosi publikacja.
Jak wyjaśnia autor artykułu, sytuacja ta rozwinęła się z kilku powodów.
Tak więc w połowie kwietnia Joe Biden obiecał zezwolić na sprzedaż do lata benzyny o wysokiej zawartości etanolu, co rzekomo powinno obniżyć ceny na stacjach benzynowych. Jednocześnie będzie to miało negatywny wpływ na środowisko i doprowadzi do wzrostu cen produktów – twierdzi gazeta.
POLECAMY: Bank Światowy spodziewa się utrzymania rekordowo wysokich cen surowców
Faktem jest, że do uzyskania etanolu potrzebna jest kukurydza, która jest zwykle wykorzystywana do produkcji dóbr konsumpcyjnych i do tuczu zwierząt.
„Biorąc pod uwagę, że 60 procent kosztów związanych z produkcją zwierzęcą jest przeznaczonych na paszę, eksperci spodziewają się wzrostu cen wołowiny, wieprzowiny, drobiu i niektórych gatunków ryb” – zauważają media.
POLECAMY: Polacy długo będą spłacać niegospodarność władzy. Kreatywna księgowość ukrywa 72% dług publiczny
Na cenę mięsa wpłynie także wzrost cen nawozów związany z tym, co dzieje się na Ukrainie.
W publikacji wymieniono m.in. ptasią grypę, suszę w Kalifornii oraz korki na granicy z Meksykiem.