Polscy podatnicy tworzący budżet państwa nie dość, że sponsorują pełen socjal zaproszonym przez pisowski rząd „gościom” z Ukrainy przejazdy komunikacja publiczną, a nawet opłaty za przejazdy autostrada to wciąż mało. Teraz złożą się na dotację dla trzech zespołów ukraińskich, aby ruszyły po świecie z trasą koncertową.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nadzorowany przez Piotra Glińskiego poinformowało o przyznaniu dotacji dla trzech ukraińskich orkiestr symfonicznych oraz jednego zespołu pieśni i tańca.
POLECAMY: 90% przedsiębiorstw na Ukrainie nadal działa
Na sponsoring Glińskiego załapały się Kyiv Symphony Orchestra, Młodzieżowa Akademicka Orkiestra Symfoniczna Ukrainy „Słobożański” z Charkowa, Ukrainian Freedom Orchestra oraz Narodowy Zespół Pieśni i Tańca Ukrainy im. Grygoria Wieriowki z Kijowa „Veryovka”.
Chojny resort gospodarującymi pieniędzmi Polaków w komunikacie szczycie się, że dzięki dotacjom, członkowie zespołu Kyiv Symphony Orchestra znaleźli w Polsce schronienie i warunki do prób. Dzięki w najbliższych dniach temu ruszą w trasę koncertową po Niemczech. Zagrają m.in. w Berlinie, Hamburgu i Dreźnie. Wcześniej zagrali dwa koncerty w Polsce – w Łodzi i Warszawie.
POLECAMY: Czy wydatki budżetowe, jakie obecnie praktykuje władza, obciążają Polaków?
Z zamieszczonego komunikatu przez MKiDN czytamy, że kolejne dwa zespołu do Polski przyjadą na przełomie maja i czerwca – Młodzieżowa Akademicka Orkiestra Symfoniczna Ukrainy „Słobożański” z Charkowa oraz Narodowy Zespół Pieśni i Tańca Ukrainy im. Grygoria Wieriowki z Kijowa „Veryovka”, które dzięki wsparciu polskiego resortu kultury będą miały warunki do odbycia prób i przygotowania się do swoich tournées.
Chojny resort z pieniędzy polskich podatników pokryje także koszty pobytu ukraińskiego Zespół Pieśni i Tańca „Veryovka”, który przygotowuje się do koncertowania w Polsce i Europie. O wsparcie zespołu zwrócił się do ministra Glińskiego ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca podczas spotkania 13 kwietnia.
Czwartym projektem wspieranym przez MKiDN jest tworzona przez Teatr Wielki – Operę Narodową we współpracy z Metropolitan Opera w Nowym Jorku Ukrainian Freedom Orchestra.
Zdaniem Glińskiego sponsoring, jaki uprawia obciążają tym budżet Panstwa, na jaki składają się Polacy poprzez wpłatę danin publiczno prawnych (podatki pośrednie i bezpośrednie) to wyraz sprzeciwu wobec zła, które za sprawą Federacji Rosyjskiej dzieje się obecnie na terytorium Ukrainy i uświadomienie ogromu tego zła Zachodowi, ale także ważny przekaz o mocy kultury.
Warto w tym miejscy zwrócić uwagę, że Ministerstwo dowodzone przez Glińskiego nie podało w komunikacie, jaki poniesie koszt w związku ze wspieraniem ukraińskich artystów.
„Goście” pisowskiego rządu już dziękują Polakom, których udało się wciągnąć w niesienie pomocy pogardą i chamstwem. Więcej o tym przeczytasz, otwierając poniższy artykuł.
Jeden komentarz
Nihil Novi…
Sponsoruje też nowojorskich klezmerów, w tym czarnych (okazuje się, że to możliwe), za granie muzyki „pięciu kultur”.
To „granie” polega na tym, że w programie „utwór” ma tytuł np. „Umarł Maciek, umarł..” a grana jest havila coś tam.
No, to szalom, goje!
P.S.
Jutro Gliński jedzie nach Waszyngton und NY. Może żydom skończyła się kasa.