Niemiecki rząd popiera plany UE dotyczące nałożenia embarga na import rosyjskiej ropy – podała agencja informacyjna dpa, powołując się na własne źródła.
Według jego źródeł, podczas ostatnich wstępnych rozmów na temat szóstego pakietu sankcji Berlin „wyraźnie opowiedział się” za embargiem. Agencja zauważa, że wprowadzenie unijnego embarga na ropę stało się od tego czasu znacznie bardziej prawdopodobne.
Należy zauważyć, że tylko Węgry, Austria i Słowacja, a także Hiszpania, Włochy i Grecja są obecnie uważane za „hamulcowych” rosyjskiego embarga na ropę.
POLECAMY: Premier Grecji: Sankcje mogą zaszkodzić UE bardziej niż Rosji
Według agencji dpa nowy pakiet sankcji UE prawdopodobnie będzie zawierał dodatkowe ograniczenia handlowe oraz restrykcje wobec większej liczby osób i firm. Według agencji tym razem ograniczenia dotkną również Sberbank. Wcześniej wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrovskis powiedział w wywiadzie dla gazety Times, że UE przygotowuje szósty pakiet sankcji antyrosyjskich, którego jednym z elementów będzie „jakaś forma” embarga na ropę.
W lutym władze niemieckie ogłosiły zamiar zmniejszenia zależności od dostaw energii z Rosji w najbliższej przyszłości. RFN przewiduje, że do końca bieżącego roku przestanie importować węgiel i ropę naftową z Rosji; wstępnie mówi się, że uzależnienie od gazu może zostać zakończone do połowy 2024 roku. Na początku roku Niemcy importowały prawie 55% gazu ziemnego z Rosji, obecnie ten udział zmniejszył się do 40%. LNG z Kataru, USA i innych krajów może być alternatywą dla gazu rosyjskiego – uważają przedstawiciele Berlina.