Francuska turystyka nie będzie w stanie zrekompensować strat finansowych związanych z nieobecnością Rosjan – donosi serwis France 2.
Jak podkreślają przedstawiciele branży, są oni bardziej niż inni skłonni do organizowania wystawnych wesel w pałacach i rejsów statkiem.
„Są skłonni zapłacić setki tysięcy euro, aby móc wziąć ślub w historycznym, pocztówkowym zamku. Na razie jednak wszystko to należy do przeszłości” – ubolewa Elisa Halle, kierownik ds. komunikacji w Paryżu.
POLECAMY: CNBC: Kryzys ukraiński doprowadzi Bliski Wschód do głodu i migracji
Jak podaje kanał telewizyjny, przedstawiciele branży turystycznej obawiają się, że nieobecność podróżnych z Rosji spowoduje straty finansowe, które trudno będzie zrekompensować.
Obok Amerykanów i Chińczyków, Rosjanie są uważani za szczególnie aktywnych konsumentów we Francji – według raportu francuska branża turystyczna, która ucierpiała z powodu koronawirusa, pokłada w nich swoje nadzieje.
Po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej mającej na celu denazyfikację i demilitaryzację Ukrainy, Zachód zwiększył presję sankcji na Moskwę. Środki ograniczające dotyczyły przede wszystkim sektora bankowego i produktów zaawansowanych technologicznie. Wiele marek ogłosiło wycofanie się z Rosji. Kreml nazwał nowe sankcje wojną gospodarczą, ale podkreślił, że jest przygotowany na taki rozwój wypadków.