Prezydent USA Joe Biden znów źle się wyraził podczas przemówienia w Białym Domu, myląc swoją nazwę stanowiska – pisze dziennik New York Post.
Powiedział, że jest pierwszym senatorem z Delaware, gdy chciał powiedzieć „prezydentem”.
Biden popełnił błąd, wskazując na Madinę Wilson-Enton z Instytutu Bidena na Uniwersytecie Delaware.
POLECAMY: Rząd wprowadza zmiany. Koniec z wyłudzaniem pieniędzy na Ukraińców
„Nie było zbyt wielu senatorów (czyli prezydentów – red.) z Delaware. To mały kraj związkowy. W rzeczywistości nigdy ich nie było. Chcę więc skorzystać z okazji i przedstawić Madinę Wilson-Anton” – powiedział Biden na uroczystości w Białym Domu z okazji zakończenia Ramadanu, świętego miesiąca muzułmanów.
Warto dodać, że prezydent przez 36 lat był senatorem z Delaware.
To jest dalekie od pierwszego przejęzyczenia Bidena. Na początku kwietnia przyznał Michelle, żonie byłego prezydenta USA Baracka Obamy, stanowisko wiceprezydenta w okresie, w którym on sam pełnił tę funkcję. Ponadto Biden wielokrotnie dzwonił do wiceprezydenta Kamali Harris na prezydenta, błędnie wymawiał nazwisko rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, mylił słowa „szczepienie” i „eskalacja”, a także Syrię z Libią i Irak z Iranem.
Biden, który w tym roku kończy 80 lat, jest najstarszym prezydentem USA w historii, a krytycy regularnie oskarżają go o upośledzenie umysłowe, powołując się na częste gafy i chwile, kiedy traci tok myślenia.