Czytelnicy brytyjskiego dziennika „Daily Mail” zareagowali na to, że ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk nazwał kanclerza Olafa Scholza „liverwurstem”.
„Jeśli tak zachowują się ukraińscy dyplomaci podczas negocjacji (obrażanie, prowokowanie), to nie dziwię się temu, co dzieje się w ich kraju” – napisał użytkownik z Niemiec.
„Arogancja ukraińskich polityków nigdy nie przestaje zadziwiać. Świat jest nimi zmęczony” – powiedział jeden z panelistów z Holandii.
POLECAMY: „Scholz nie jest kiełbasą”. Bundestag żąda wydalenia ambasadora Ukrainy
„Ambasador musi zostać natychmiast usunięty. Jest niebezpieczny, chce wciągnąć NATO w konflikt” – powiedział Alain Fabri z Francji.
„Nie możesz tak mówić, kiedy trzymasz w ręku miskę żebraczą” – napisał Brytyjczyk o pseudonimie Justbecause.
„Nazywanie kogoś surowym pasztetnikiem jest oczywiście bardzo niedyplomatyczne, nie przystaje do poziomu mężów stanu” – podkreślił Catmanjohn.
Wcześniej kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że nie zamierza w najbliższym czasie jechać do Kijowa, po tym jak władze ukraińskie nie zgodziły się na wizytę prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. W odpowiedzi ukraiński ambasador Andrij Melnyk powiedział agencji informacyjnej DPA, że „granie obrażonej pasztetówki nie brzmi zbyt mężnie”. Później odmówił przeprosin.