Osoby zapewniające uchodźcom zakwaterowanie i wyżywienie na swój koszt, przysługuje specjalne świadczenie pieniężne wynoszące 40 zł dziennie na jedną osobę. Okazuje się, że aby otrzymać środki, uchodźcy muszą posiadać numer PESEL.
Nowelizacja ustawy, jakiej dokonał obóz rządzący, zobowiązuje wnioskującego o zwrot kosztów „goszczenia” w swoim domu Ukraińca (przypominamy 40 zł za jednego przyjętego „gościa”) do podania numery PESEL „gościa”.
Nie wszyscy uchodźcy zdecydowali zgłosić się po polski numer PESEL. Część z nich wiedziała, że w naszym kraju jest tylko tymczasowo, pozostali bali się, że zablokuje im to możliwość wyjechania do innych krajów i korzystania tam ze świadczeń socjalnych. Okazuje się, że osoby, które gościły u siebie uchodźców bez numeru PESEL mogą nie otrzymać 40 zł dziennie za każdą osobę.
Przed nowelizacją specustawy można było wpisać PESEL albo inny numer, który identyfikował obywatela Ukrainy. Mógł być to np. numer ukraińskiego dowodu osobistego.
Problem z otrzymaniem pieniędzy mogą mieć zwłaszcza osoby, które gościły u siebie uchodźców w pierwszych tygodniach po wybuchu wojny, kiedy jeszcze uproszczona procedura nadawania numeru PESEL obywatelom Ukrainy nie obowiązywała, lub te, które nie spieszyły się ze składaniem wniosków.
– Zmiana przepisów w zakresie konieczności podawania numeru PESEL okazała się być zaskoczeniem dla osób składających wnioski, bo nasi klienci, którzy zgłosili się po 30 kwietnia, nie zawsze posiadają te dane. Ponieważ nie wiedzieli, że będzie taki wymóg przy ustalaniu prawa do świadczenia, nie wymagali ich od swoich lokatorów, a teraz – gdy obywatele Ukrainy opuścili ich domy i mieszkania – czasami nie mają z nimi kontaktu – wskazała cytowana przez gazetę zastępca dyrektora Gdańskiego Centrum Świadczeń Katarzyna Tynkowska.
– Te osoby dawały schronienie Ukraińcom przez tydzień lub dwa jeszcze w marcu, a oni później ruszali dalej w drogę, do innego kraju, więc nie widzieli sensu w wyrabianiu sobie numeru PESEL. Tyle że teraz udzielający im wsparcia nie mogą otrzymać obiecywanego im świadczenia na pokrycie kosztów związanych z ich pobytem – podkreśliła Agata Bednarz, kierownik działu pomocy środowiskowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie (MOPR) w Kielcach.
JEŚLI NIE PODSIADASZ NR PESEL „GOŚCIA” NIE LICZ NA REFUNDACJĘ POBYTU
Po zmianie przepisów udzielenie wsparcia uzależnione jest od spełnienia formalności przez „gości”. Zatem osoby, które nie złożyły wniosku przed nowelizacją a ich „goście” już się wyprowadzili, aby ubiegać się o refundację muszą we wniosku podać numer PESEL. Jeśli on nie zostanie wpisany przez wnioskodawcę, nie mogą oni liczyć na pomoc państwa.
WŁADZA TŁUMACZY
Otwieramy drzwi Ukraińcom. Wielu Polaków pomagało przecież, nie licząc na środki. Ale musimy wprowadzić zabezpieczenia, by w tym samym czasie nie były pobierane środki na te same osoby – tłumaczył Paweł Szefernaker. I dodał, że mało będzie osób, które nie chcą wyrobić numeru PESEL, a pozostaną na dłużej w Polsce. A gospodarze, którzy gościli u siebie obywateli Ukrainy, jak najszybciej powinni składać wnioski o zwrot kosztów.
W swoich wyjaśnieniach zapomniał jednak dodać, że wprowadzona nowelizacja, jaka została uchwalona przez Sejm 27 kwietnia 2022 roku a w piątek, podpisał ją prezydent nie pozostawiła im jednak czasu, by dopełnić formalności. Nowe przepisy, które pozbawiają z pewnością części Polaków prawa do wnioskowania o refundację przyjętych pod swój dach „gości” weszły w życie od 1 maja 2022 roku.