Proces przyjmowania Ukrainy do UE może potrwać kilka lat, a nawet dziesięcioleci – powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron.
„Wszyscy dobrze wiemy, że proces dopuszczania (Ukrainy – red.) do UE potrwa kilka lat, a nawet, szczerze mówiąc, dziesięcioleci. Chyba że zdecydujemy się na obniżenie standardów przystąpienia do Unii Europejskiej” – powiedział Macron, przemawiając na zakończenie konferencji na temat przyszłości Europy w Parlamencie Europejskim w Strasburgu.
POLECAMY: NIK: Nawet 15 tys. dodatku za 30 minut pracy medyka w okresie psychozy covidowej
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, podczas kwietniowej wizyty w Kijowie, wręczyła Wołodymyrowi Żeleńskiemu kwestionariusz dotyczący rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych z UE. Podkreśliła, że przekazany dokument stanowi „podstawę do rozmów w nadchodzących miesiącach”. Zełenski powiedział później, że przekazał wypełnioną pierwszą część kwestionariusza szefowi przedstawicielstwa Unii Europejskiej na Ukrainie, Maty Maasikasowi. Dodał, że Ukraina wkrótce przekaże UE drugą część odpowiedzi.
28 lutego Zełenski podpisał wniosek Ukrainy o członkostwo w UE. Następnego dnia Parlament Europejski poparł rezolucję przyznającą Ukrainie status kraju kandydującego. Wcześniej postprezydenci UE zgodzili się zlecić Komisji Europejskiej przygotowanie oceny wniosków Ukrainy, Gruzji i Mołdawii o członkostwo w UE.