Bloomberg donosi, że osoba bliska Gazprombanku powiedziała, że dwadzieścia europejskich firm otworzyło rachunki w prywatnym rosyjskim banku, aby zamienić euro na ruble w celu zakupu natgas. Kolejne 14 firm prosi o papierkową robotę w celu ułatwienia transakcji w rublach.
Europejscy nabywcy gazu po cichu płacili za dostawy w rublach, a lista wciąż rośnie – pomimo łamania brukselskich sankcji.
„W ramach nowego mechanizmu klienci muszą otworzyć dwa konta: jedno w walucie obcej, a drugie w rublach w Gazprombanku” – powiedziała osoba.
Wynika to z faktu, że zbliżają się terminy dostaw w kwietniu dla głównych europejskich nabywców. Osoba ta powiedziała, że struktura płatności obejmuje europejskich klientów płacących Gazprombankowi walutę obcą, a następnie środki są automatycznie przeliczane na ruble i nie będą angażować rosyjskiego banku centralnego, który jest objęty sankcjami UE.
W zeszłym tygodniu były partner Goldman i szef EBC – włoski premier Mario Draghi – potwierdził, że firmy będą mogły płacić za natgas w rublach bez łamania unijnych sankcji.
„Większość importerów gazu otworzyła już swoje konta w rublach w Gazpromie” – powiedział Draghi podczas niedawnej konferencji prasowej. Dodał, że niemieckie firmy już płacą ruble za natgas, ponieważ oba kraje są czołowymi importerami rosyjskich paliw kopalnych.
27 kwietnia przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wyraźnie ostrzegła firmy, aby nie poddawały się żądaniom Rosji, by płacić za gaz w rublach: „firmy, które mają takie kontrakty, nie powinny przychylać się do rosyjskich żądań”, powiedziała von der Leyen. „Byłoby to złamanie sankcji, a więc wysokie ryzyko dla firm”.
Powinno być oczywiste, że coraz więcej europejskich firm sprzeciwia się sankcjom Brukseli.
Putin zmuszając natgas do płacenia w rublach, oprócz kontroli kapitału, przekształcił rubla w najlepiej prosperującą walutę na świecie w tym roku. Od początku roku wartość ta wzrosła o ponad 11% w stosunku do dolara amerykańskiego, przewyższając nawet 9% wzrost reala, aby stać się głównym graczem w 31 głównych walutach śledzonych przez Bloomberg.
Jeden komentarz
Jakie kraje?