W ostatnich tygodniach przywódcy trzech największych pod względem ludności krajów UE – Francji, Niemiec i Włoch – wszyscy opowiedzieli się za negocjacjami między Kijowem a Moskwą jako sposobem na zakończenie walk na Ukrainie.
W przeciwieństwie do prezydenta Bidena, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Mario Draghi rozmawiali z prezydentem Rosji Władimirem Putinem od czasu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego.
Wszyscy trzej europejscy przywódcy wyrazili zgodę na wysłanie broni do Ukraińców, ale również wzywają do zawieszenia broni. Po rozmowie telefonicznej z Putinem w piątek Scholz napisał na Twitterze : „Na Ukrainie musi nastąpić zawieszenie broni tak szybko, jak to możliwe”.
W przemówieniu do Parlamentu Europejskiego w zeszłym tygodniu Macron powiedział: „Nie jesteśmy w stanie wojny z Rosją”. Powiedział, że „obowiązkiem Europy jest stanąć po stronie Ukrainy w celu osiągnięcia zawieszenia broni, a następnie zbudować pokój”.
Draghi spotkał się z prezydentem Bidenem w zeszłym tygodniu, a po spotkaniu włoski przywódca, który wcześniej zniechęcał do rozmów z Rosją , powiedział, że czas zacząć myśleć o układzie pokojowym. „Zgodziliśmy się, że musimy nadal wspierać Ukrainę i wywierać presję na Moskwę, ale także zacząć pytać, jak budować pokój ” – powiedział Draghi.
Oświadczenie kanclerza Niemiec brzmi następująco:
„Ludzie… chcą pomyśleć o możliwości zawieszenia broni i wznowienia wiarygodnych negocjacji. Taka jest obecnie sytuacja. Myślę, że musimy głęboko zastanowić się, jak temu zaradzić” – dodał Draghi.
Po spotkaniu Biden-Draghi Biały Dom nadal wydawał się nie być zainteresowany negocjacjami. „Uważamy, że najbardziej konstruktywną rolą jest dalsze wspieranie rąk Ukraińców przy stole negocjacyjnym i wspieranie ich militarnie” – powiedziała sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki.
Sekretarz obrony Lloyd Austin niedawno rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem po raz pierwszy od inwazji Rosji, ale sekretarz stanu Antony Blinken, czołowy dyplomata USA, jeszcze nie rozmawiał z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Dwaj dyplomaci po raz ostatni przemawiali 15 lutego.
Tymczasem bezpośrednie rozmowy ukraińsko-rosyjskie, które były częste przez pierwsze półtora miesiąca inwazji, załamały się, a następnie zostały zakończone…
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson podziela pogląd Waszyngtonu na negocjacje. Johnson niedawno powiedział Macronowi w rozmowie telefonicznej, że „zaapelował” do Ukrainy, aby nie prowadziła rozmów z Rosją, a 9 kwietnia powiedział prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że nawet jeśli Kijów był gotowy do podpisania umowy z Moskwą, Zachód nie.