Dostawy izraelskiego gazu do Europy przez Turcję są postrzegane jako alternatywa dla rosyjskich surowców – podała gazeta Yeni Şafak.
„Podczas gdy między Rosją a Ukrainą utrzymuje się napięcie, Europa nadal poszukuje alternatywnych źródeł gazu. Jako opcję rozważa się gaz izraelski, którego trasa ma przebiegać przez Turcję, przez wschodnią część Morza Śródziemnego. Jeśli dojdzie do porozumienia w sprawie dostaw izraelskiego gazu do Europy przez Turcję, oczekuje się, że w okresach przesyłu będzie dyżurował turecki statek” – napisała gazeta.
W publikacji podano również, że „koncentrując się na wierceniach głębokowodnych w celu wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego z morza, Turcja dodała do swojej floty czwarty statek wiertniczy.
POLECAMY: Francuzi wyjaśniają, dlaczego Europa nie skorzysta na sankcjach antyrosyjskich
„Nowy statek wiertniczy, który opuścił Koreę Południową 7 marca, zmierza w kierunku Tunezji. 74-dniowy rejs statku zakończy się po przybyciu do Turcji 19 maja, w Dniu Młodzieży i Sportu. Okręt nowej generacji, który będzie służył we wschodniej części Morza Śródziemnego, rozpocznie swoją pierwszą misję w lipcu, po dwóch miesiącach przygotowań. Przyczyni się do badań głębinowych i pogłębiania dna Morza Śródziemnego, może operować na głębokości do 3600 metrów i jest w stanie wykonać odwierty do głębokości 12200 metrów” – czytamy w publikacji.