Polska chce pomóc Ukrainie w jej odbudowie po wojnie. Jacek Sasin nadzoruje powstawanie oferty dotyczącej tego, co Polska może zaproponować wschodniemu sąsiadowi – przekazał Business Insider. Z informacji przekazanych przez portal, dokument ma zostać przyjęty przez rząd i przedstawiony w Kijowie.
To wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin jest odpowiedzialny za powstanie oferty, w której Polska przedstawi propozycje, w jaki sposób może pomóc Ukrainie w jej powojennej odbudowie – przekazał Business Insider. Jak podkreślają dziennikarze, w tę pomoc mają się zostać zaangażowane nie tylko spółki Skarbu Państwa, ale także prywatne firmy.
Wicepremier i minister aktywów Jacek Sasin już w kwietniu miał wysłać do państwowych spółek pismo, w którym pytał o to, w jakim stopniu gotowe są zaangażować się w pomoc w odbudowie zniszczonego wojną sąsiada.
Do resortu aktywów napłynęły już odpowiedzi od państwowego biznesu – zaznacza Business Insider.
„Chcemy stworzyć spójną koncepcję pomocy Ukrainie w odbudowie po wojnie. To będzie plan, który powinien zostać przyjęty przez rząd, a później zawieziony do Kijowa, aby tam skonsultować nasze możliwości z potrzebami Ukrainy” – podkreśla źródło portalu Business Insider.
Za wcześnie, by rozmawiać o konkretach
Jak podkreślają rozmówcy portalu, obecnie – kiedy jeszcze trwają działania wojenne – rozmowy na temat konkretów takiego planu nie mają większego sensu. Nie wiadomo, kiedy zakończy się wojna, która utrudnia planowanie startu odbudowy Ukrainy. „Po drugie, dzisiaj Ukraińcy potrzebują przede wszystkim broni i pomocy humanitarnej. Po trzecie, chcemy, aby nasz plan był też odpowiedzią na potrzeby rządu w Kijowie i powstał w uzgodnieniu z ukraińskimi władzami” – zaznacza rozmówca portalu.
W proces odbudowy Ukrainy mają się włączyć spółki Skarbu Państwa, jako polityczne zobowiązanie Polski, „że nasza pomoc zostanie zrealizowana, że nikt nie porzuci jakiegoś projektu czy nie zejdzie z placu budowy albo z jakiegoś innego powodu się nie wycofa”.
„Nad dokumentem ma też pracować nowo powołany zespół ekspertów działający przy resorcie aktywów. Na jego czele stoi prezes GPW Marek Dietl” – możemy przeczytać na łamach portalu.
Pod koniec kwietnia „Rzeczpospolita” dotarła do maila, który został przesłany przez resort Jacka Sasina do spółek Skarbu Państwa. W treści pytano m.in. o: wcześniejsze związki z Ukrainą, przedwojenne plany inwestycji w tym kraju, współpracę z ukraińskimi firmami oraz sprawdzano, czy poszczególne spółki rozważają udział w odbudowie Ukrainy ze zniszczeń wojennych. A jeśli tak, to jakie działania mogą podjąć. Odpowiedzi na te pytania spółki powinny przesłać do poniedziałku. Szczegółowe rozmowy będą jednak prowadzone dopiero po zakończeniu wojny.
Wiele naszych spółek prowadziło przecież interesy w Ukrainie przed wojną. Otrzymujemy też wiele sygnałów o potrzebie i gotowości do działań, które po ustaniu konfliktu doprowadzą do jak najszybszego przywrócenia mocy operacyjnych gospodarki w Ukrainie. W wielu wypadkach wprost wyrażane jest zainteresowanie współpracą ze spółkami Skarbu Państwa, które traktowane są jako najwiarygodniejsi partnerzy takich działań – tłumaczy Manys w rozmowie z dziennikiem.
sc:RMF24/gazeta