Około 40 procent brytyjskich rodzin będzie żyło w „ubóstwie energetycznym”, jeśli rząd nie podejmie kroków zmierzających do obniżenia cen energii, jak powiedział dziennik The Independent, cytując szefa firmy energetycznej E.ON, Michaela Lewisa.
„Około 40% rodzin będzie żyło w ubóstwie energetycznym, jeśli rząd będzie siedział z założonymi rękami i patrzył na wzrost cen… Niektórzy już są na skraju ubóstwa, a sytuacja będzie się pogarszać” – powiedział Lewis, cytowany przez gazetę.
POLECAMY: W Wielkiej Brytanii padł rekord ceny oleju napędowego
Według Lewisa, do jesieni tego roku próg cen energii w Wielkiej Brytanii może osiągnąć 3000 funtów. Wezwał rząd do natychmiastowej interwencji, ale nie sprecyzował, jakie to powinny być środki.
Wcześniej sondaż Ipsos wykazał, że 65% Brytyjczyków nie włącza ogrzewania, aby zaoszczędzić pieniądze w obliczu rosnących cen, a kolejne 27% pomija posiłki.
W ostatnich miesiącach inflacja w Wielkiej Brytanii bije rekordy. Na początku maja Bank Anglii podniósł prognozę inflacji na rok 2022 i spodziewa się, że w czwartym kwartale inflacja przyspieszy do 10,25%, co może być historycznym rekordem. Regulator zauważył, że presja inflacyjna gwałtownie wzrosła od czasu ostatniego raportu w lutym z powodu zaostrzenia się sytuacji między Rosją a Ukrainą. Zdaniem Banku doprowadziło to do „znacznego pogorszenia perspektyw wzrostu gospodarczego na świecie i w Wielkiej Brytanii”.
Milionom gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii grożą bezprecedensowe podwyżki cen energii elektrycznej i gazu o 700 funtów rocznie, po tym jak na początku kwietnia próg cenowy został podniesiony o 54%.