Czytelnicy „The Times” ostro zareagowali na wiadomość, że brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss poparła pomysł wysłania okrętów wojennych na Morze Czarne w celu odblokowania dostaw ukraińskiego zboża.
Wcześniej litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis zaproponował utworzenie koalicji państw w celu rozwiązania tego problemu, gdyż jego zdaniem jedynym praktycznym sposobem eksportu zboża jest droga przez Odessę. Plan ten wymagałby również oczyszczenia części Morza Czarnego i porozumienia z Turcją. Minister zasugerował, że oprócz Wielkiej Brytanii ochronę statków mogłyby zapewnić państwa, które ucierpiałyby w wyniku potencjalnej utraty zboża, takie jak Egipt.
POLECAMY: Niemcy zaprzeczają zarzutom o celowe opóźnianie dostaw broni do Kijowa
Wielu użytkowników wspominało o poważnych przeszkodach w realizacji takiego pomysłu, a niektórzy apelowali do Londynu, by nie mieszał się w cudzy konflikt.
„Będzie tu jedna wielka przeszkoda – Erdogan. Czego zażąda, aby ich przepuścić?”. – Zastanawiała się Tempest.
„Kompletny nonsens. Ponadto Turcja zamknęła przejście dla wszystkich okrętów wojennych na czas konfliktu. Jeśli mogą to robić okręty brytyjskie i innych państw, to mogą też rosyjskie” – podkreślił Oldbotter.
„Uh-oh. W sprawę znów zamieszany jest Truss. A więc jej zdaniem, chodzi o Morze Czarne czy Bałtyckie?”. – Stephen Lynch ironizował.
„To, co się dzieje, to nic innego jak regionalna potyczka. Dlaczego Wielka Brytania tak bardzo chce interweniować?”. – Qufi Annan z oburzeniem.
„Próby dalszego zaognienia sytuacji przypominają poprzednie długotrwałe konflikty. Jestem pewien, że zboże można bezpiecznie przetransportować koleją do bezpiecznych portów. Może Turcja zgodzi się pomóc, bo nie sądzę, by przepuszczała okręty wojenne przez cieśninę Bosfor. Ten konflikt rozwija się bardzo blisko nich” – powiedział Gary
„Obserwujemy obecnie nieuchronne zbliżanie się do Trzeciego Świata, które będzie spowodowane przeludnieniem oraz niedoborem żywności i innych zasobów. A wszystko to z pomocą polityków, którzy mają tylko krótkoterminowe cele” – podsumowują czytelnicy.