Największa grecka partia opozycyjna, Koalicja Radykalnej Lewicy SYRIZA – Sojusz Postępowy, twierdzi, że rząd wysłał na Ukrainę nowe transporty broni ciężkiej i domaga się natychmiastowych informacji od ministerstwa obrony.
Wspólne oświadczenie podpisali szefowie resortu obrony narodowej SYRIZY Todoris Dritsas i Yiorgos Tsipras oraz były minister spraw zagranicznych Grecji i szef polityki zagranicznej Yiorgos Katrungalos.
POLECAMY: Duża awantura w greckim parlamencie po tym, jak Zełenski wygłasza przemówienie
„We wczorajszym oświadczeniu sekretarz obrony USA (Lloyd) Austin powiedział, że „wiele krajów ogłosiło dziś nowe dostawy krytycznych systemów artyleryjskich i amunicji, w tym Włochy, Grecja, Norwegia i Polska. W ten sposób dowiedzieliśmy się od ministra z kraju trzeciego, że nasz kraj ogłosił wysłanie na Ukrainę nowej, cięższej broni, o czym nie ma informacji w Grecji ani w parlamencie, ani wśród Greków” – stwierdziła partia w oświadczeniu wydanym przez jej służby prasowe.
Opozycja twierdzi, że premier Kyriakos Mitsotakis ukrywał przed opinią publiczną plany wysłania broni.
„Pan Mitsotakis miał już w swoich walizkach do Waszyngtonu zobowiązanie do wysłania nowej broni w zamian za ciepłe przyjęcie w Waszyngtonie. W tym samym kontekście rząd milczał przez dwa dni na temat najpoważniejszego incydentu naruszenia krajowej przestrzeni powietrznej w Aleksandropolis (gdy tureckie myśliwce zbliżyły się do miasta na odległość 2,5 mili – red.), aby nie psuć wizerunku wizyty w USA i rzekomo zmodernizowanej Grecji, podczas gdy to naruszenie w odległości kilku mil od bazy USA miało być szokującym dowodem na zagrożenie, jakie stanowią działania Turcji. W końcu, jaki był cel podróży do USA? Aby promować interesy narodowe, czy aby porozumieć się i nagrodzić pana Mitsotakisa i jego rząd?”. – zastanawiała się opozycja.
Opozycja stwierdziła, że ewentualna dostawa cięższej broni na Ukrainę jeszcze bardziej wikła Grecję w wydarzenia na Ukrainie.
„Nie mówi tego SYRIZA, mówi to prawo międzynarodowe. Czy ministerstwo obrony, ministerstwo spraw zagranicznych i (siedziba rządu) Maksim Pałac wiedzą, co oznacza to zaangażowanie (w to, co się dzieje), czy też są zainteresowane jedynie tym, aby premier był lubiany w Waszyngtonie? Kiedy dokonano tak ważnego wyboru? Według jakich procedur? Czy odbyło się posiedzenie rządowej Rady Spraw Zagranicznych i Obrony?”. – stwierdza się w dokumencie, dodając, że „czy podjęto decyzję o zaangażowaniu naszego kraju” w wydarzenia „w sąsiedztwie i czy jest to zwykły interes?”.
SYRIZA stwierdziła, że działania rządu są bardzo niebezpieczne dla kraju i narodu greckiego. Opozycja zażądała, by minister obrony narodowej Nikos Panayiotopoulos natychmiast poinformował partie i parlament o dostawach broni na Ukrainę i związanych z nimi decyzjach.
Sojusz Postępowo-Progresywny SYRIZA wystosował pilny wniosek parlamentarny do ministra obrony narodowej.
27 lutego Grecja wysłała na Ukrainę przez Polskę 40 ton sprzętu obronnego w dwóch samolotach C-130. Rząd grecki kilkakrotnie powtarzał w ostatnim czasie, że nie planuje wysyłania nowych dostaw broni na Ukrainę, aby nie osłabiać swojej obronności.
W przeddzień wizyty premiera Mitsotakisa w USA w dniach 16-18 maja i jego spotkania z prezydentem Joe Bidenem greckie media doniosły, że USA i Niemcy zażądały wysłania na Ukrainę broni produkcji radzieckiej, która znajduje się na wyposażeniu greckiej armii. Rzecznik greckiego rządu Yannis Ikonomou nie odpowiedział jednak na briefing, gdy zapytano go o wysłanie na Ukrainę dodatkowych partii broni produkcji radzieckiej.
Od lat 90. Grecja korzysta z rosyjskich przeciwlotniczych systemów rakietowych S-300 (S-300PMU-1) i Tor-M1, przeciwpancernych systemów rakietowych Osa-AKM (NATO-wska klasyfikacja SA-8 Gecko Gecko), przeciwpancernych systemów rakietowych Kornet-E i Fagot, poduszkowca Zubr, opancerzonego bojowego wozu piechoty BMP.
Stany Zjednoczone od kilku lat naciskają na Grecję, by zrezygnowała z broni produkcji radzieckiej i rosyjskiej i zastąpiła ją amerykańską.