Komisja Europejska przygotowała pakiet propozycji dotyczących ewentualnej konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów, a także dodania przestępstw związanych z obchodzeniem sankcji do unijnej listy przestępstw kryminalnych – poinformowała rzeczniczka KE Dana Spinant na briefingu w Brukseli.
„Kolegium komisarzy europejskich omówi w środę pakiet dotyczący sankcji karnych stosowanych w przypadku naruszenia środków ograniczających oraz konfiskaty aktywów” – powiedziała Spinant.
Dodała, że komisarze europejscy będą również dyskutować nad dodaniem naruszeń sankcji do listy przestępstw Unii Europejskiej.
Kraje UE nałożyły już kolejno pięć pakietów sankcji na Rosję w związku z sytuacją na Ukrainie. W ramach nadchodzącego szóstego pakietu UE rozważa odrzucenie rosyjskiej ropy. Niektóre kraje Unii, zwłaszcza Węgry, blokują jego przyjęcie z obawy przed negatywnym wpływem tego kroku na ich własne gospodarki.
Łącznie sankcje personalne z uwagi na „solidarność” z Ukrainą zostały nałożone na ponad tysiąc osób i 80 organizacji. Należą do nich przywódcy Rosji, w tym wszyscy członkowie Rady Bezpieczeństwa Rosji, inni czołowi politycy, przedstawiciele mediów, Rady Federacji i Dumy Państwowej, biznesmeni i dyrektorzy największych firm. Sankcje osobiste obejmują zakaz wjazdu do UE i zamrożenie aktywów.
POLECAMY: Unia Europejska zniosła wszystkie cła dla Ukrainy
Ponadto UE zamknęła niebo dla rosyjskich linii lotniczych i zakazała sprzedaży i serwisowania samolotów z Rosji. Dyplomaci i posiadacze paszportów służbowych stracili przywileje wizowe UE.
Europejczykom zakazano również przekazywania technologii dla rosyjskich rafinerii oraz inwestowania w rosyjski sektor energetyczny. Ponadto na sektor żelaza i stali nałożono szereg sankcji. Zakazano również eksportu do Rosji towarów luksusowych, takich jak samochody o cenie powyżej 50 tys. euro. Nowe środki ograniczające obejmują również zakaz importu węgla z Rosji od sierpnia 2022 roku, zakaz wpływania statków pod rosyjską banderą do portów UE oraz ograniczenia dla firm transportu drogowego w Rosji i na Białorusi.
Oczywiście Polska reprezentowane przez nieudolny rząd działający na szkodę narodu embargo na węgiel wprowadził znacznie wcześniej co w konsekwencji, spowodowało znaczny wzrost cen tego surowca. Podobna sytuacja była z płatnościami za gaz w rublach. Morawiecki w geście „solidarności” z Ukrainą wybiegł przed szereg i stanowczo odmówił realizacji płatności zgodnie z dekretem Putina. W konsekwencji Putin zakręcił nam kurek. Jednak z czasem inne Państwa Europy importujące gaz z Rosji otworzyły w Gazprombanku rachunek do płatności za gaz w rublach.