Basenom w Wielkiej Brytanii grozi zamknięcie z powodu zadłużenia i kryzysu energetycznego – donosi Financial Times.
Pływanie jest najpopularniejszą formą aktywności fizycznej wśród Brytyjczyków. Jednak jeszcze przed pandemią COVID-19 Swim England, jeden z największych operatorów w branży, opublikował raport, w którym stwierdził, że około połowa z 4000 brytyjskich basenów zostanie zamknięta do 2030 roku z powodu pogarszającej się infrastruktury i nieumiejętnych napraw.
Rosnące ceny energii przyczyniły się do zwiększenia problemów związanych z blokadami. „W miarę narastania długów po pandemii i wzrostu cen energii o 100-150% od 2019 roku, liczba zamknięć basenów prawdopodobnie drastycznie wzrośnie” – powiedziała Jane Nickerson, dyrektor Swim England.
POLECAMY: Brytyjczycy przestali włączać ogrzewanie z powodu rosnących cen
„Ryzyko zamknięcia dotyczy dosłownie każdego basenu” – dodaje.
Operatorzy, z którymi rozmawiała gazeta, zamierzają ograniczyć usługi, zmniejszyć liczbę pracowników i obniżyć temperaturę wody w basenach. Uważają jednak, że takie działania nie mogą zasadniczo zmienić sytuacji na lepsze.