Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ocenia obecnie ryzyko globalnego rozprzestrzenienia się ospy małpiej jako umiarkowane, ale nie wyklucza, że sytuacja może się pogorszyć.
Na dzień 26 maja WHO posiada informacje o 257 potwierdzonych laboratoryjnie i 120 podejrzanych przypadkach ospy małpiej. Należy zauważyć, że do organizacji nie wpłynęły żadne informacje o wypadkach śmiertelnych.
POLECAMY: WHO nie zaleca ograniczeń w podróżowaniu z powodu małpiej ospy
„Ogólne zagrożenie dla zdrowia publicznego na świecie ocenia się obecnie jako umiarkowane, biorąc pod uwagę, że po raz pierwszy przypadki i skupiska przypadków ospy małpiej zostały zgłoszone jednocześnie w szeroko rozproszonych obszarach geograficznych WHO i bez znanych powiązań epidemiologicznych z nieendemicznymi krajami Afryki Zachodniej lub Środkowej” – stwierdziła organizacja w oświadczeniu opublikowanym w niedzielę.
Zauważa również, że przypadki zakażenia rejestruje się głównie wśród mężczyzn uprawiających seks z osobą tej samej płci. Ponadto podkreśla się, że nagłe pojawienie się i szeroki zasięg geograficzny wielu sporadycznych przypadków wskazuje, że doszło już do powszechnego przenoszenia się wirusa z człowieka na człowieka, a wirus mógł krążyć niewykryty przez wiele tygodni lub dłużej.
ZOBACZ: Madryt zaczyna wielkie testowanie na małpią ospę
Jednocześnie WHO zauważa, że zagrożenie dla zdrowia publicznego związane z ospą małpią może stać się wysokie, jeśli „wirus wykorzysta okazję, aby stać się patogenem dla człowieka i rozprzestrzeni się na grupy o podwyższonym ryzyku ciężkiej choroby, takie jak małe dzieci i osoby z obniżoną odpornością”.
Według organizacji duża część populacji jest narażona na zakażenie wirusem ospy małpiej, ponieważ w niektórych krajach od 1980 roku lub wcześniej zaprzestano szczepień przeciwko ospie wietrznej, które zapewniają pewną ochronę krzyżową.