– Nie zgodzimy na podatek od samochodów spalinowych czy podnoszenie wieku emerytalnego – zapowiada wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki i szef klubu PiS. Na pytanie o 500 plus Terlecki deklaruje: „Nie nazywamy tego „waloryzacją”, a pewną zmianą, oczywiście na korzyść tych, którzy otrzymują to świadczenie. Z pewnością coś takiego nastąpi”.
500 plus stało się dla rodziców codziennością, w wielu przypadkach wydatnie wspomagając domowe budżety. W ślad za pieniędzmi nie pojawiło się niestety zakładane zwiększenie dzietności. Eksperci oszacowali jednak, że świadczenie pomogło PiS wygrać wybory.
Wraz z informacjami o rekordowo wysokiej inflacji presja na zwaloryzowanie 500 plus zwiększyła się. Nieoficjalne informacje przed konwencją PiS mówiły o podwyżce do 700 plus, żadne wiążące obietnice podczas wydarzenia jednak nie padły.
Szef klubu PiS był dopytywany, czy podwyżka oznaczać będzie zwiększenie kwoty świadczenia do 700 zł. – Nie jest to wcale przesądzone – odpowiedział. Może to oznaczać, że podwyżka byłaby zarówno niższa, jak i wyższa. Z marketingowego punktu widzenia znacznie bardziej chwytliwe od „700 plus” byłoby „1000 plus”.
„Czternastka” na stałe? Terlecki: rozważamy
Szef klubu PiS został też zapytany, czy są przewidywane także zmiany w innych programach społecznych. – Rozważamy. Będziemy komunikować, kiedy będą one oficjalnie wchodzić w agendę naszych działań – przekazał. Jak dodał „być może” będzie to dotyczyło wprowadzenia „czternastej” emerytury na stałe.
PAP