Rząd rozważa nieprzedłużanie umów z przedsiębiorcami, którzy w swoich hotelach czy pensjonatach zamieszkali wysiedleńcy z Ukrainy. Zdaniem polityków, lato to najlepszy czas na usamodzielnienie się podało Radio ZET, powołując się na informacje uzyskane od jednego z polityków obozu władzy.
W wielu hotelach i pensjonatach w całej Polsce mieszkają wysiedleńcy z Ukrainy. Zgodnie z zapisami specustawy o pomocy Ukraińcom przyjętej przez pisowski rząd właściciele dostają konkretne stawki za każdego lokatora. Umowy podpisywane są przez wojewodów. Z rządu płyną głosy, że teraz jest najlepszy czas, aby nie przedłużać zobowiązań. Podobnego zdania są sami hotelarze, którzy chcą mieć większe dochody podczas sezonu letniego.
POLECAMY: Hotele i pensjonaty z Zakopanego grożą wykwaterowaniem „gości” z Ukrainy
„Rząd rozważa nieprzedłużanie umów z przedsiębiorcami, którzy w swoich hotelach czy pensjonatach goszczą wysiedleńców z Ukrainy” – dowiedziało się Radio ZET. Jak powiedział rozgłośni jeden z polityków PiS, „lato to dobry czas, by ci uchodźcy, którzy mogą, usamodzielnili się. Jest dużo prac sezonowych, a to im pomoże stanąć na nogi”.
Przypominamy, że od 1 lipca skończą się wypłaty świadczenia rekompensującego pobyt wysiedleńców u osób indywidualnych w wysokości 40 zł dziennie na wyżywienie i zakwaterowanie. Rząd chce jednak przedłużyć obowiązywanie przepisu, ale tylko dla niektórych grup wysiedleńców z Ukrainy. Ma to dotyczyć osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, osób starszych oraz rodzin przynajmniej z trójką dzieci.
POLECAMY: Eksmisje odblokowane jednak lokatora w tym Ukraińca nie można eksmitować bez wyroku