W oczach pięcioletniego przedszkolaka pojawiały się łzy, ilekroć widział inne dzieci podjadające — luksus dla chłopca, odkąd pod koniec stycznia zdiagnozowano u niego cukrzycę typu 1. Diagnoza pojawiła się półtora miesiąca po tym, jak otrzymał drugą dawkę chińskiej szczepionki przeciw COVID-19 .
Według ojca, ślady nakłuć wypełniają każdy palec obu dłoni chłopca z powodu ciągłego nakłuwania palca, potrzebnego do monitorowania poziomu cukru we krwi. Codziennie dostaje cztery dawki insuliny, a każdy posiłek jest ważony i mierzony pod kątem węglowodanów.
Chłopiec należy do grupy od 600 do 1000 chińskich dzieci, u których zdiagnozowano cukrzycę typu 1 między październikiem a majem, zgodnie z listem otwartym podpisanym przez rodziców z tej grupy. Pekin zapoczątkował pod koniec października ogólnokrajową kampanię szczepień dzieci w wieku od 3 do 11 lat – grupy wiekowej obejmującej większość pacjentów z cukrzycą.
31 maja, w przeddzień Międzynarodowego Dnia Dziecka, ich rodzice napisali list otwarty, prosząc o uwagę opinii publicznej.
„Początkowo nie wiązaliśmy tego ze szczepionkami, ale myśląc tam i z powrotem, nasze dzieci nie zmieniły stylu życia ani diety, jedyną zmianą było otrzymanie szczepionki i pojawiły się objawy po szczepieniu” – napisali w list, który po raz pierwszy został opublikowany na stronie zarządzanej przez Wei Boxing, chińską aktywistkę służby zdrowia.
List miał ponad 300 000 wyświetleń i 800 komentarzy na dzień 11 czerwca. Wielu komentatorów było zaniepokojonych rodzicami, mówiąc, że jechali na tym samym wózku. Zostawili swoje numery telefonów i poprosili o dodanie do grupy w chińskich mediach społecznościowych WeChat zawierającej osoby, które stwierdzili, że oni lub członek rodziny doświadczyli poważnych skutków ubocznych po przyjęciu chińskich szczepionek COVID-19.
Cukrzyca typu 1 występuje, gdy układ odpornościowy atakuje sam siebie i niszczy komórki beta w trzustce, które wytwarzają insulinę, która reguluje poziom cukru we krwi. Jej charakterystyczne objawy to nadmierne pragnienie, częste oddawanie moczu, niezamierzona utrata masy ciała, drażliwość, głód, zmęczenie i niewyraźne widzenie. Zwykle rozwija się u dzieci i młodych dorosłych, zwłaszcza wśród osób w wieku około 13 i 14 lat, chociaż może pojawić się w każdym wieku, zgodnie z Centers for Disease Control and Prevention. Geny i narażenie na wirusy i inne czynniki środowiskowe mogą powodować chorobę.
List rodziców pojawił się kilka miesięcy po tym , jak setki rodziców twierdziło , że szczepionki COVID-19 spowodowały, że ich dzieci zachorowały na białaczkę. Wiele osób ze zdiagnozowaną białaczką ma od 3 do 11 lat.
W Chinach około 86,4 procent osób w wieku od 3 do 11 lat i wszystkich w wieku od 12 do 17 lat zostało w pełni zaszczepionych od połowy lutego.
Rodzice nowo zdiagnozowanych dzieci z cukrzycą powiedzieli, że początkowo założyli grupę na WeChat, aby dzielić się wskazówkami dotyczącymi leczenia. Założyli dwie kolejne grupy po tym, jak liczba członków pierwszej grupy wzrosła do 500 członków, maksymalny rozmiar dozwolony dla grupy WeChat. Jak wynika z listu otwartego, około 600 z nich zarejestrowało w grupie swoje prawdziwe nazwiska.
Utracone dzieciństwo
Pięcioletni chłopiec otrzymał pierwszą dawkę w przedszkolu 5 listopada, a drugą miesiąc później. Od 15 stycznia zaczął odczuwać zwiększone pragnienie i częste oddawanie moczu, powiedział jego ojciec.
Trudno było pogodzić się z odmową drobnych przyjemności, które on i jego rówieśnicy uważali kiedyś za rzecz oczywistą, zwłaszcza 1 czerwca, w Międzynarodowy Dzień Dziecka, kiedy wszystkie przedszkolaki świętowały bufet.
„Płakał tak bardzo, ponieważ zawsze zabieraliśmy go do domu, żeby jadł”, powiedział następnego dnia „The Epoch Times” jego ojciec Wang Bin (pseudonim), z miasta portowego Ningbo we wschodnich Chinach, w prowincji Zhejiang. Aby pocieszyć syna, żona Wanga kupiła mu skrzydełka z kurczaka i ciasto na obiad.
Potem poziom glukozy we krwi chłopca wzrósł do 306 mg/dl, niebezpieczny poziom, o którym powiedziano im, że mógł doprowadzić go do śpiączki.
Matka, która rzuciła pracę po diagnozie syna, pospiesznie podała chłopcu zastrzyk insuliny. Z niepokojem obserwowała, jak jego poziom cukru we krwi zmienia się później i ledwo zamknęła oczy przez całą noc.
Wang, kierowca dostawczy, myślał o zakupie glukometru, aby zminimalizować problemy syna, ale koszt — 450 juanów (67 USD) co pół miesiąca — był zbyt wysoki dla rodziny, biorąc pod uwagę, że Wang jest jedynym żywicielem rodziny i mają kredyty samochodowe i kredyt hipoteczny do spłaty.
Większość chińskich rodzin, takich jak Wang, ma tylko jedno dziecko ze względu na trwającą od dziesięcioleci reżimową politykę jednego dziecka, która została zniesiona dopiero w 2016 roku. Dla rodziców ich dzieci są „tym, dla czego żyjemy i wszystkim, co mamy”, napisali w liście.
„Za każdym razem, gdy nowy członek dołącza do [grupy WeChat], nasze serce bije szybciej” – napisali rodzice. „Cukrzyca typu 1 to choroba trwająca całe życie. Nasze dzieci straciły radości dzieciństwa i młodości. Stali się grupą pacjentów.”
„Przypadkowy”
Wei, aktywista opieki zdrowotnej, powiedział na swojej stronie internetowej, że otrzymał informacje o ponad 300 przypadkach cukrzycy, w których objawy pojawiły się po zażyciu domowych chińskich szczepionek.
Większość z nich, jak powiedział, jest powiązana z Sinopharm i Sinovac, dwoma największymi chińskimi producentami szczepionek COVID-19. Garstka pacjentów otrzymała szczepionkę od Anhui Zhifei Longcom Biopharmaceutical, która została zatwierdzona do stosowania w Kolumbii, Indonezji i Uzbekistanie obok Chin. Pierwsze dwie to szczepionki inaktywowane, co oznacza, że zawierają kopie zabitego wirusa, podczas gdy druga to szczepionka podjednostkowa białkowa, która jest wytwarzana z izolowanych białek wirusowych.
Wśród próbek, które przeanalizował Wei, około dwie trzecie znajdowało się w grupie wiekowej 3-12.
Chińskie władze nie potwierdziły ani nie zaprzeczyły, czy szczepionka mogła wywołać pewne skutki uboczne.
„Wciąż jesteśmy w trakcie rozumienia nieregularnych reakcji poszczepiennych i ich diagnozy. To wymaga od nas ciągłej poprawy” – powiedział na konferencji prasowej pod koniec maja Wang Huaqing, główny ekspert prowadzący krajowy program szczepień w Chińskim Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Powiedział, że każdy, kto podejrzewa, że ma skutki uboczne związane ze szczepieniami, powinien zgłosić to władzom ds. zdrowia, a multidyscyplinarna grupa ekspertów zbada przypadki przed wydaniem opinii.
„Jeśli po szczepieniu źle się poczujesz, zwłaszcza jeśli objawy są uporczywe i ciężkie, natychmiast udaj się do lekarza” – powiedział.
Jednak pomimo takich oficjalnych zapewnień, lokalne władze ds. szczepień jednolicie odrzucają obawy rodziców, mówiąc im w „prawie identycznie sformułowanych” raportach z oceny, że cukrzyca była „przypadkowa” lub „niezwiązana” ze szczepionkami, napisali w liście. Władze powiedziały to samo rodzicom, których dzieci zdiagnozowano białaczkę po zaszczepieniu.
W odpowiedzi z 30 maja na raport przypadku, w którym dziecko zaczęło wykazywać objawy cukrzycy typu 1 trzy dni po zaszczepieniu szczepionką COVID-19 w 2021 r., urzędnicy ds. zdrowia w prowincji Guangdong powiedzieli, że „nie wyklucza to związku przyczynowego ze szczepieniem”. ale powiedział, że przypadek „mało prawdopodobne, aby był niepożądaną reakcją na szczepienie zapobiegawcze”. Zauważyli, że dziecko miało wysoki poziom cukru we krwi przed szczepieniem.
„Szczerze, nie uważamy, że samorządy powinny pochopnie wyciągać takie wnioski” – napisali rodzice dzieci chorych na cukrzycę. „Rozwój medyczny jest wynikiem badań klinicznych. Ponieważ nasze dzieci cierpią na cukrzycę typu 1 po wstrzyknięciu szczepionki i należą do pewnej grupy, nawet jeśli żadne wcześniejsze dowody nie wskazują, że są ze sobą powiązane, należy poważnie zwrócić uwagę na to, co się z nimi stało”.
Dong Yuhong, który wcześniej pracował jako starszy ekspert medyczny przy opracowywaniu leków przeciwwirusowych w międzynarodowej firmie farmaceutycznej Novartis, również sprzeciwił się ogólnemu zwolnieniu przez władze.
„Twierdzenie, że „szczepionki COVID-19 nie mają nic wspólnego z białaczką i cukrzycą typu 1” bez starannej analizy medycznej, jest nieodpowiedzialne”, powiedział Dong, obecnie dyrektor naukowy szwajcarskiej firmy biotechnologicznej, w rozmowie z The Epoch Times. Powiedziała, że problem z takimi oświadczeniami polega na tym, że są „zbyt absolutne”.
Chiny mają jeden z najniższych wskaźników cukrzycy typu 1 na świecie: średnio 1,01 pacjenta na 100 000 osób i około 1,93 w grupie wiekowej 0-14 lat, zgodnie z populacyjnym badaniem BMJ z 2018 roku.
Dong zwrócił uwagę na badania kliniczne i studia przypadków, które ostrzegają przed możliwym zapaleniem serca po szczepionkach zawierających mRNA i białko COVID-19, a także te, które wskazują na ryzyko ostrego zapalenia wątroby po szczepionkach mRNA. Oba te stany są chorobami autoimmunologicznymi, za które odpowiedzialne jest białko szczytowe szczepionki.
Z tej samej analogii „teoretycznie szczepionka może wywołać odpowiedź immunologiczną ukierunkowaną na komórki beta produkujące insulinę” – powiedziała. „To nie jest niemożliwe”.
Dodała, że może to dotyczyć każdego rodzaju szczepionki przeciw COVID-19, w tym mRNA, szczepionek inaktywowanych i opartych na białkach.
Badanie March Lancet obejmujące 181 280 pacjentów z COVID-19 wykazało, że osoby zakażone wirusem były o 40 procent bardziej narażone na cukrzycę typu 2. Francis Collins, ówczesny dyrektor National Human Genome Research Institute, napisał w poście na blogu z czerwca 2021 r., podkreślając „niepokojący związek” między cukrzycą a ostrą infekcją COVID-19, powołując się na dwa badania finansowane przez NIH, które potwierdziły zakażenie komórek beta trzustki w osoby, które zmarły na COVID-19.
Powinno to również wzbudzić alarm o potencjalnym ryzyku związanym ze szczepionką, powiedział Dong.
„Niezależnie od tego, czy jest to szczepionka, czy wirus, oba zawierają białko kolce, które może wywołać cukrzycę” – powiedziała.
„Zakażenie i otrzymanie szczepionki może prowadzić zarówno do ataków autoimmunologicznych i przewlekłego stanu zapalnego, jak i spowodować uszkodzenie komórek insuliny”.
„Szczepionka jest przyczyną”
Podczas gdy Chiny stwierdziły, że szczepionka nie jest obowiązkowa, rodzice byli pod dużą presją, aby zaszczepić swoje dzieci. 12-letni syn Yang Yi (pseudonim) właśnie skończył wycięcie wyrostka robaczkowego, kiedy nauczyciel poprosił swoją klasę o drugą szansę. Synowie Yang i Wang wzięli szczepionki Sinovac.
„Nauczyciel powiedział, że nie mogą chodzić do szkoły, jeśli nie są zaszczepione, więc każdy musi otrzymać szczepienia” – powiedział Yang The Epoch Times. Odłożyła to na miesiąc, zanim w połowie grudnia ustąpiła.
Niedługo potem Yang zaczął widzieć, jak chłopiec je i pije dużo więcej niż zwykle, nawet gdy zaczął chudnąć. W marcu zdiagnozowano u niego cukrzycę typu 1.
„Nikt w naszej rodzinie nie chorował na cukrzycę” – powiedziała. Yang uważa, że wiele osób nie upubliczniło swojej diagnozy cukrzycy. W swoim rodzinnym mieście Hefei, stolicy wschodniej chińskiej prowincji Anhui, zna co najmniej 30 takich przypadków. „Na piśmie [władze] mówią, że to przypadek. Żadna organizacja nie odważy się sugerować, że szczepionka może być przyczyną, ale dobrze o tym wiedzą” – powiedziała. „Szczepionka jest przyczyną”.
Niewiele dyskutowano w chińskich serwisach informacyjnych na temat potencjalnych skutków ubocznych szczepionek domowych, nawet jeśli obawy rozprzestrzeniają się w mediach społecznościowych. Ale poprzednie badania łączyły inne szczepionki przeciw COVID-19 z cukrzycą.
W Japonii co najmniej dwie kobiety w wieku odpowiednio 51 i 73 zachorowały na cukrzycę typu 1 po przyjęciu szczepionek Moderna mRNA. Według studiów przypadku żadna z krewnych kobiet nie miała choroby autoimmunologicznej.
Nawet w przypadku osób z rodzinną historią cukrzycy, czynnik zewnętrzny, taki jak szczepienie, może przyspieszyć rozwój choroby, chociaż trudno jest ocenić, jaką rolę odgrywa każdy element, powiedział Dong.
Wu Ming (alias) z prowincji Fujian na południowo-wschodnim wybrzeżu Chin, podobnie jak inni rodzice, którzy rozmawiali z The Epoch Times, uważa, że przypadki cukrzycy nie są odosobnionymi przypadkami. Jej 3-latek, teraz w stanie insulinozależności, zaczął doświadczać częstego oddawania moczu w nocy, począwszy od marca, miesiąc po pierwszej dawce szczepionki COVID-19. Po kolejnej szczepionce Sinovac w marcu, a następnie wstrzyknięciu szczepionki przeciw meningokokom, został wysłany do szpitala na dwa tygodnie z powodu cukrzycowej kwasicy ketonowej, nagromadzenia kwasów we krwi znanych jako ketony, które mogą zagrażać życiu.
„Kiedy poszliśmy kupić urządzenia do badania poziomu cukru we krwi, sprzedawca zapytał nas ze zdziwieniem: „Czy kupujecie je dla swojego dziecka? Czy to z powodu szczepionki? Nawet oni byli tak wyczuleni na [problem]” – powiedziała.
Chińska Narodowa Komisja Zdrowia, a także jej prowincjonalne oddziały w Zhejiang, Henan i Fujian nie mogą uzyskać komentarzy przez telefon. Epoch Times zwrócił się do Sinovac, Sinopharm i Chongqing Zhifei Biological Products Co., spółki macierzystej Anhui Zhifei Longcom Biopharmaceutical, w związku z zarzutami rodziców.
sc:theepochtimes