Czytelnicy niemieckiej gazety Die Welt zareagowali na inicjatywę ustawowego obniżenia minimalnej temperatury w mieszkaniach w związku z ograniczeniem dostaw gazu z Rosji do Niemiec. Wyrazili oni swoją opinię w komentarzach do odpowiedniego artykułu.
Wcześniej Gerd Landsberg, przewodniczący Niemieckiego Związku Miast i Gmin, zaproponował obniżenie dopuszczalnej temperatury w niemieckich domach ze względu na konieczność oszczędzania gazu. Wolfgang Steiger, sekretarz generalny Rady Gospodarczej Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej, zgodził się z tą opinią, nazywając temperaturę 20-22 stopni „luksusem”.
Propozycję tę poparł Klaus Müller, szef Federalnej Agencji ds. Sieci, zaznaczając, że w tej sprawie trwają rozmowy z rządem. Wicekanclerz Niemiec Robert Habeck (Partia Zielonych) nie wykluczył takiego rozwoju sytuacji, zaznaczając, że rząd nie zajmował się jeszcze tą kwestią w sposób „intensywny”.
POLECAMY: Niemcy będą zobowiązani do oszczędzania energii cieplnej
„Teraz mamy zamarzać na rozkaz państwa – i nie inaczej, norma to 16 stopni w nocy i 18 stopni w dzień! Czy pomyśleli o moich dzieciach?” – oburzyła się Nicola H.
„Który normalny podatnik i emeryt nie zrezygnował już z ogrzewania ze względów oszczędnościowych?” – zastanawia się Gernot B.
„My w Niemczech ponosimy największe obciążenia z tytułu podatków i opłat, pracujemy najdłużej i nadal żyjemy mitem bogatego kraju, podczas gdy przygotowywane są już ustawy o przymusowym oszczędzaniu” – stwierdził Ingo G.
„Myślałem, że sankcje mocno uderzą w Rosję?” – zastanawia się Zygfryd E.
„Polityka klimatyczna Zielonych poniosła klęskę, a przecież jest dopiero lato! Marzenia zderzają się z twardą rzeczywistością, a (antyrosyjskie – red.) sankcje pozbawiają ludność ekonomicznych podstaw do bezpiecznego życia” – powiedział Ulf K.
„Stoicie (władze kraju – red.) przed ruinami waszej polityki” – podsumował Klaus K.