Rosja zarabia ponad 100 milionów dolarów każdego dnia na gazie, który sprzedaje do Europy, pomimo cięć w dostawach do głównych konsumentów w UE w zeszłym tygodniu, według danych z Independent Commodity Intelligence Services (ICIS) cytowanych przez Bloomberg.
Ze względu na rosnące ceny gazu ziemnego uważa się, że rosyjskie przychody z eksportu gazu są równe przychodom w ubiegłym roku, kiedy Moskwa nie ograniczała przepływu gazu do Europy i nie była (jeszcze) na kursie kolizyjnym z UE.
„Szokujące jest to, że pomimo 75% ograniczenia dziennej podaży przez Gazprom do Europy, dzienne wpływy są nadal na poziomie sprzed roku, a na pewno wyższe niż w czasach przed Covidem”, Tom Marzec-Manser, szef analityki gazu w ICIS, powiedział Bloomberg.
W ciągu ostatniego tygodnia Rosja znacznie obniżyła podaż do głównych odbiorców europejskich, w tym największych odbiorców, Niemiec i Włoch, mimo że ich nabywcy ugięli się przed żądaniem Putina otwarcia kont w rublach w Gazprombanku w celu obsługi płatności tak, jak chciała Rosja do. Co więcej, zbliża się coroczna konserwacja Nord Stream, która całkowicie wstrzyma dostawy rurociągiem na dwa tygodnie w lipcu, pozostawiając Europę dalsze starania o zapełnienie magazynów gazu do odpowiedniego poziomu przed zimą.
Pomimo embarga UE na rosyjską ropę morską, które ma wejść w życie do końca roku, oraz drastycznie ograniczonej podaży gazu rurociągowego, Rosja nadal korzysta z wysokich cen ropy i gazu. Pomimo zachodnich sankcji mających na celu zaszkodzenie rosyjskim dochodom z ropy i skrzyni wojennej, Moskwa wciąż otrzymuje dodatkowe miliardy dolarów w dochodach z ropy i gazu.
Tylko w czerwcu Rosja spodziewa się uzyskać w czerwcu aż 6,37 miliarda dolarów dodatkowych przychodów z ropy i gazu, podało ministerstwo finansów na początku tego miesiąca, ponieważ ceny surowców energetycznych wzrosły od rosyjskiej inwazji na Ukrainę.