Podczas meczu Pogoń Szczecin – KR Reykjavik w el. Ligi Konferencji Europy na trybunach pojawił się transparent z hasłem „Wołyń 1943. Pamiętamy!”. Szybko zrobiło się o nim głośno w Ukrainie. Jeden z portali stwierdził, że to „prowokacja na korzyść Rosji”. Jak widać ludobójstwo dokonane na Polakach przez ukraińskich banderowców chronione jest nie tylko przez ambasadora Melnyka.
Na początku wielkie oburzenie wywołała bijatyka kiboli spotkania Lechia Gdańsk – Akademija Pandev (4:1). Temat ten jednak szybko szedł na drugi plan, bo Ukraińców oburzył napis na transparencie, który wywiesili fani Pogoni Szczecin podczas starcia z KR Reykjavik (4:1).
Kibice „Portowców” przygotowali baner z hasłem „Wołyń 1943. Pamiętamy!”. Na reakcję obrońców banderyzmu nie trzeba było długo czekać. W tamtejszych mediach tak to jest komentowane.
„Na meczu w Polsce wywieszono 'ukraińską’ prowokację na korzyść Rosji” – pisze w tytule portal obozrevatel.com” i dodaje. „Ukraińscy kibice są zdumieni, dlaczego Polacy, którzy teraz tak wiele robią dla Ukraińców, organizują prowokacje, które trafiają w ręce rosyjskich propagandystów”.
„Podczas gdy Ukraina chroni Europę przed nazistami, w Polsce przypomnieli tragedię wołyńską. Fani Pogoni wywiesili kontrowersyjny baner na meczu Ligi Konferencji Europy, poruszając gorący temat w stosunkach polsko-ukraińskich” – czytamy z kolei w portalu segodnya.ua.
Naszym zdaniem agitacja, jakiej dokonuje Ukraina, wykorzystując przy tym propagandę na temat chronienia całej europy przed »nazistami« uznać należy za szczyt chamstwa i bezczelności. Po pierwsze konflikt zbrojny na terenie wschodniej Ukrainy trwa od ponad 8 lat i jakoś do tej pory ci »naziści« nie zaatakowali europy. Po drugie ludobójstwa, jakie zostało dokonane przez UPA na Polakach nie można zapomnieć, pomimo że temat ten jest dla Ukrainy niewygodny. Zatem prezentowane zachowanie obrońców banderyzmu w jakim »wojnę« wykorzystują do zatuszowania zbrodni dokonanej na Polakach uznać, należy za grę na emocjach. Niestety nie każdy tę fałszywą grę da się wciągnąć.
Rzeź wołyńska, o której przypomnieli kibice Pogoni, to jedna z najtragiczniejszych historii w relacjach polsko-ukraińskich. W latach 1943-1945 nacjonaliści z Ukraińskiej Powstańczej Armii przeprowadzali czystkę etniczną głównie na terenach dawnego województwa wołyńskiego.
Żołnierze UPA przede wszystkim mordowali Polaków, a w mniejszym stopniu Rosjan, Żydów, Ormian czy Czechów. Szacuje się, że w wyniku tego ludobójstwa życie straciło około 50-60 tys. Polaków. Nie jest tajemnicą, że nasi rodacy przeprowadzali akcje odwetowe, w wyniku których zabito 2-3 tys. Ukraińców.
To, że Polska stała się ich miejscem zamieszkania w akcji przesiedleńczej i żyją na koszt polskiego podatnika, korzystając z przyznanych im bezpodstawnie uprawnień do świadczeń socjalnych nie uprawnia ich do wymagania od nas wymazania z pamięci zbrodni, jakiej ten naród dopuścił się na naszych przodkach.
NASZYM OBOWIĄZKIEM JEST PAMIĘĆ O LUDOBÓJSTWIE POLAKÓW PRZEZ BANDEROWCÓW I NIKT NIE ZABRONI NAM PRZYWOŁYWANIA HISTORII
9 komentarzy
Niech przeproszą zamiast się obrażać. Pamiętamy i będziemy pamiętać.
Po pierwsze naziści i czciciele faszystów to Ukraińcy, po drugie nazizm i faszyzm w Rosji jest karalny, po trzecie Polska nigdy nie poddała się faszystom, nazistom i komunistom i nikt nie będzie nas pouczał w naszym własnym kraju jak mamy żyć!!!
Nie „w Ukrainie”, tylko „na Ukrainie”!!!!! Nie potraficie pisać?!
Przepraszać a nie obrażać się i nie 40 60 a prawie 100 tyś, nie umniejszać, sprawdzać dokładnie.
wolę Rosjan
Jak się wam niepodoba to wracać do swojej dziury…POLSKA DLA POLAKOW
Jak im coś nie pasuje to do siebie tam ich potrzeba
Jak są tacy oburzeni to mogą wyjechać. O rzezi wołyńskiej mówi się, że zabili ok 120 tys. ludzi, ale proszę, sprawdźcie ile nazwisk zniknęło z powojennego rejestru. Część to na pewno działanie Rosjan, ale ani oni , ani Ukraińcy się ze swych czynów nie rozliczyli i nie sądzę by kiedykolwiek to zrobili. Nikt nie chcę przyjąć do wiadomości, że wśród rodziny mogą być ludobójcy.
Ukraina w potrzebie do domu historię już zmieniali A prawda jest bolesna