Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział przywrócenie do pracy 16 elektrowni, które będą pracować na węglu i ropie, w obliczu braku rosyjskiego gazu.
Niemcy ponownie uruchamiają 16 nieaktywnych elektrowni węglowych i olejowych i przedłużą żywotność 11 kolejnych elektrowni zasilanych paliwami kopalnymi, pomimo wcześniejszych planów ograniczenia emisji dwutlenku węgla na poziomie krajowym. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział o tym w wiadomości wideo w sobotę 16 lipca, informuje AP.
Scholz zapewnił jednak, że jest to tylko chwilowy krok i Niemcy nie mają zamiaru rezygnować z długofalowych celów w zakresie ochrony klimatu, mimo groźby kryzysu energetycznego.
Szkoda, że z powodu rosyjskiego ataku na Ukrainę musimy korzystać z niektórych elektrowni, które już na jakiś czas wyłączyliśmy. Nasz cel pozostaje ten sam – chcemy być jednym z pierwszych krajów uprzemysłowionych, które osiągną dwutlenek węgla. neutralność” – powiedział Scholz.
Podkreślił, że plany Niemiec dotyczące osiągnięcia tego wskaźnika do 2045 roku nie uległy zmianie.
Wcześniej Scholz i minister energetyki Niemiec Robert Habeck wykluczyli możliwość przedłużenia żywotności trzech nadal działających w kraju elektrowni jądrowych . Powinni przestać pracować w przyszłym roku.
Według rządowych planów zamknięcie ostatnich trzech elektrowni jądrowych w Niemczech planowane jest na koniec 2022 roku.
Jeden komentarz
Wylaczyli elektrocieplownie ale nie wyburzyli. Chyba nie traktują resetu powaznie?
Polska im pewnie teraz sprzeda / odda kopalnie itd.