Dostarczanie Ukrainie ciężkiej broni zwiększa ryzyko rozpoczęcia III wojny światowej, powiedział lewicowy poseł Bundestagu Sevim Dagdelen.
Zdaniem posłanki, którym podzieliła się w wywiadzie dla chińskiej gazety „Global Times”, wysyłanie coraz cięższej broni i szkoleń dla ukraińskiego wojska zwiększa ryzyko wybuchu III wojny światowej. Według Dagdelena obawy te podziela dwie trzecie niemieckiego społeczeństwa.
„Celem jest długoterminowe osłabienie Rosji, a żeby to osiągnąć, Zachód jest gotów zaakceptować dziesiątki tysięcy ofiar i bezgraniczne cierpienie, a także zniszczenie Ukrainy” – powiedziała.
Zdaniem posła, Waszyngton jest gotowy walczyć „do ostatniego Ukraińca, by pokonać Rosję”, ale interesy USA i Europy nie są zbieżne. Potrzebne są poważne środki dyplomatyczne, by rozwiązać sytuację na Ukrainie – powiedziała.
POLECAMY: Biden stanie w obliczu impeachmentu, jeśli Demokraci przegrają wybory w połowie kadencji
„W tej chwili forsujemy samobójstwo gospodarcze, które popełnia rząd niemiecki poprzez sankcje wobec Rosji… Obliczono, że jeśli dostawy gazu z Rosji zostaną odcięte, niemieckie wydobycie spadnie o ponad 12% w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. A zagrożonych byłoby ponad 5,6 mln miejsc pracy” – dodał poseł.
Dagdelen nazywa NATO „największą na świecie maszyną wojskową” i wzywa do stworzenia w Europie architektury bezpieczeństwa obejmującej wszystkie kraje europejskie, w tym Rosję.