Federalne Stowarzyszenie Organizacji Konsumenckich (VZBV) złożyło w sądzie okręgowym w Berlinie pozew przeciwko Tesli, oskarżając producenta samochodów o wprowadzające w błąd reklamy dotyczące wkładu środowiskowego kupowania samochodów elektrycznych – wynika z wtorkowego komunikatu na stronie internetowej obrońców.
Według stowarzyszenia chodzi o reklamę Tesli Model 3, która twierdzi, że emisje na kilometr tego samochodu są zerowe. Ponadto reklama stwierdza, że Tesla jest zaangażowana w misję przyspieszenia przejścia na zrównoważoną energię, a credo producenta samochodów elektrycznych polega na jak najszybszym pozbyciu się uzależnienia od paliw kopalnych.
„W rzeczywistości tak nie jest: to, co samochody Tesli zaoszczędzą pod względem emisji CO 2, jest dodatkowo emitowane do atmosfery przez samochody innych producentów. A Tesla na tym zarabia. „Według firmy, tylko w 2020 roku zarobiła ona 1,6 mld dolarów na sprzedaży 'kredytów emisyjnych’ – praw do emisji, które pozwalają innym producentom przekraczać limity stosowane w ich flotach” – podaje VZBV.
W UE takie „wspólnoty emisyjne” powstają poprzez połączenie kilku producentów – wyjaśnia stowarzyszenie.
POLECAMY: Müller ludzkim głosem. Ani Polska, ani UE nie są przygotowane pojazdy elektryczne
„Jednak przed zamówieniem samochodu firma (Tesla) podaje informacje o sprzedaży praw do emisji tylko na stronie 30 angielskiego raportu zgodności, który można było pobrać ze strony internetowej” – wyjaśnia stowarzyszenie.
Konsumenci są w ten sposób wprowadzani w błąd, wierząc, że kupując samochód zmniejszą swoją ogólną emisję CO 2, co dla wielu jest kluczowym powodem do zmiany samochodu na elektryczny – podkreśla VZBV.
Na dodatek Tesla, zdaniem obrońców praw człowieka, narusza przepisy o ochronie danych osobowych przechodniów, którzy przypadkiem zostaną uchwyceni na nagraniu z włączonej kamery bezpieczeństwa samochodu.
Pierwszy zakład Tesli w Niemczech został otwarty pod koniec marca w brandenburskim Grünheide. W wydarzeniu inauguracyjnym wziął udział Robert Habeck, szef niemieckiego resortu gospodarki i wicekanclerz (Zieloni), który pochwalił „tempo” Tesli, sugerując szybkość budowy i uruchomienia fabryki.