Ostatnie tygodnie nie oszczędzają Jarosława Kaczyńskiego – prezesa partii PiS. Bardzo wielu Polaków jest zaniepokojonych zaistniałą sytuacją. Wiele osób daje upust swoim emocjom i za złą kondycję naszego kraju obwinia partię rządzącą.
W Gnieźnie podczas przejazdu jego limuzyna została obrzucona jajkami.
Kilkanaście godzin wcześniej, doszło do podobnych incydentów. Przed salą, w której prezes PiS miał się spotkać z sympatykami, zgromadziła się grupa przeciwników rządu z transparentami. Nie mieli dla lidera PiS żadnej litości. Tłum używał wielu niecenzuralnych słów.
Jak dotąd najmniej gorącym przywitaniem były premier (nie)cieszył się w Wielkopolsce. Przed lokalem, w którym zgromadzili się sympatycy partii rządzącej, aby wysłuchać przemówienia Jarosława Kaczyńskiego, zebrał się tłum przeciwników. W rękach mieli transparenty a na ustach niezbyt przychylne słowa, względem głównego gościa wydarzenia. Media nie zdążyły skończyć huczeć po tej sytuacji, która miała miejsce w wielkopolskim Kórniku, a już dzień później doszło do o wiele dalej idących gestów niezadowolenia Polaków.
Ze względnie o wiele groźniejszą sytuacją prezes PiS musiał zmierzyć się w niedzielę, podczas gdy wizytował kolejne miasta najstarszych polskich ziem. Tego dnia Kaczyński wizytował m.in. Konin i Gniezno. W tym ostatnim doszło do fizycznego ataku! Kiedy po spotkaniu szef partii opuszczał miasto, wyjeżdżająca kolumna samochodów wpadła w zasadzkę! Na rządowe limuzyny zaczaiła się grupka „partyzantów”. Obrzucili pojazdy jajkami.
Wszystko zarejestrowano na wideo, które udostępnił portal „moje-gniezno.pl”. Na filmie widać, że łącznie padły trzy jajeczne salwy, zanim to swoiste powstanie zostało stłumione przez policję. W nagraniu możemy usłyszeć okrzyki radości po każdym trafieniu.
Jarosław Kaczyński odpowiedział krytykom. Z ust prezesa padły mocne słowa
O atakach wymierzonych w polityków PiS, jak i samego Kaczyńskiego było głośno już od dłuższego czasu. Sam zainteresowany wielokrotnie odnosił się do tych incydentów, uderzając w inicjatorów tego typu działań.
Lider Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do sytuacji z Poznania, gdzie został gorzko przywitany przez niezadowolony tłum.
– No i później to, co zobaczyłem pod budynkiem hotelowym. Rozwrzeszczane grupy ludzi, którzy naprawdę upadli bardzo nisko, biorąc pod uwagę ich język, ich agresję, ich twarze. To wszystko, co by wskazywało na to, że nie byli tylko i wyłącznie pod wpływem własnych emocji, ale też jakichś elementów dodatkowych – przekazał polityk PiS.
Jarosław Kaczyński uderzył w protestujących. Z jego ust padło skandaliczne sformułowanie
– Te twarze, te zachowania, które przenoszą się także w inne miejsce, może nie aż w tak drastycznym wydaniu, ale nawet i parlament nie jest od tego wolny – powiedział Kaczyński.
Dowodem świadczącym za ustawką podczas partyjnych spotkań PiS jest na przykład wypowiedź Prezes partii rządzącej w Markach, który z dumą ogłasza, że w ramach akcji „bezpłatne leki dla seniorów 75 plus” PiS rozdał aż 338 opakowań leków dla 3,5 miliona seniorów. Obliczyliście to sobie, jak radził pan prezes? To jest imponujące 0,00009657142857142857 opakowania na jednego seniora! Ta burza oklasków jemu się po prostu należała.
Polacy jednak mają dość Partii Jarosława Kaczyńskiego i rozpowszechnianej przez niego i jego pomagierów propagandy o dobrobycie, jaki to za czasów sprawowania władzy przez PiS w Polsce nastał. Niestety tej grupie nie jest dane wejście na ustawione spotkania partyjnej propagandy, bo przecież tego nadzorowane przez Kaczyńskiego media nie mogą pokazać ludowi.
Z pewnością spotkanie »ustawka« »dyktatora« w miejscowość Kórnik w Wielkopolsce nie zostanie zaliczone do udanych. Mimo że na sali Kaczyński miał umożliwione uprawianie swojej propagandy na temat dobrobytu, jaki panuje za czasów sprawowania władzy przez jego partię. Po jej opuszczeniu gdyby nie służba ochrony pełniona przez państwową policję mogłoby dojść do dantejskich scen.
Po zakończeniu uprawiania propagandy na ochranianej sali Kaczyński nie chciał zamienić słowa z przeciwnikami czekającymi przed budynkiem.
Prawo i sprawiedliwość w wykonaniu PIS
Atak na »prezesa« jakiego dokonał obywatel Polski w geście wyrażenia swojego niezadowolenia został przez władzę uznany za czyn niezgodny z prawem jednak atak ukraiński dokonany na ambadadora Rosji w dniu 9 maja takim czynem według nieudolnego rządu już nie był.
W zakresie niniejszej sprawy osoba zatrzymana powinna przyjąć jako linię obrony wypowiedziane wówczas publicznie przez Morawieckiego słowa, jakie tłumaczyły haniebny czyn Ukrainki: „Ambasador powinien przewidzieć ryzyko wystąpienia takiego zdarzenia i podjąć decyzję o rezygnacji z obchodów Dnia Zwycięstwa”.
Zatem Kaczyński również powinien przewidzieć możliwość występowania aktów na jego osobę z powodu niezadowolenia Polaków i zrezygnować z organizacji spędów propagandy na terenie kraju.
sc:fakt
Jeden komentarz
„(..) grupy ludzi, którzy naprawdę upadli bardzo nisko, biorąc pod uwagę ich język, ich agresję, ich twarze.” Porównanie upadku wypada gorzej dla partii PIS jeśli weźmie się pod uwagę upadek paru ministrów, w tym udziałowców m.in. w aferze podkarpackiej.