Czytelnicy niemieckiej gazety Die Welt docenili wiadomość o wizycie byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera w Rosji.
Jak zaznaczyła żona byłego premiera Niemiec, jedzie on do Moskwy na rozmowy energetyczne.
Wielu komentatorów nie tylko przypomniało zasługi Schroedera, ale także podziękowało mu za kontynuowanie dialogu z Kremlem, co obecne władze zaniedbują.
„Po tym jak niemiecki rząd spalił za sobą wszystkie mosty, Gerhard Schroeder pozostaje jednym z niewielu kanałów komunikacji z Putinem. To może być jeszcze bardzo przydatne dla Niemiec” – napisał Dickes B.
„Chciałbym, aby Schroeder dzięki swoim negocjacjom uzyskał wystarczające dostawy gazu. Zobaczmy, co ma wtedy do powiedzenia nasze trio Scholz – Habeck – Berbock!” – skomentował Falk S.
„Cóż, może to dzięki Schroederowi gaz w ogóle jeszcze płynie…”. – zaproponował LoK.
„Przynajmniej jedna osoba w Niemczech, która ma przynajmniej jakiś mglisty plan” – oświadczył Wolfgang E.
„Można odnieść wrażenie, że w tym kraju pozostał tylko jeden polityk, któremu zależy na niemieckich konsumentach i miejscach pracy. A ze wszystkich ludzi to prawie 80-letni były kanclerz, którego chce wykluczyć jego własna partia” – zauważył v.Münchhausen.
„Dziękuję byłemu kanclerzowi. Kontakt z Putinem musi być utrzymywany. Musimy odejść od „braku alternatywnego rozwiązania militarnego” – uważa Kurt K.
„Zastanawiam się, co jest lepsze: Schroeder, który potrafi rozmawiać z Putinem, czy nasz rząd, który mówi tylko o Putinie” – zapytał Bernd S.
Według doniesień medialnych były kanclerz przybył do stolicy Rosji w niedzielę. Głównym tematem rozmów mają być dostawy gazu przez Nord Stream, ale nie wiadomo, z kim dokładnie będą prowadzone rozmowy.
POLECAMY: Gerhard Schroeder spędza urlop w Moskwie i nie zamierza w przyszłości zrywać kontaktów z Putinem