Cypryjski biznes hotelowy przeżywa problemy z powodu braku turystów z Rosji i rosnących cen energii elektrycznej – podała telewizja Euronews.
„Nie da się zastąpić tak dużej liczby klientów” – kanał telewizyjny cytuje Christosa Angelidisa, prezesa All Cyprus Hotel Managers Association.
Zwraca się uwagę, że turyści z Rosji i Ukrainy nie mogli w tym roku wjechać do kraju.
Według prezesa Cypryjskiego Stowarzyszenia Hoteli Garisa Loizidesa, kryzys energetyczny sprawia, że rachunki za prąd są drugą po płacach największą pozycją dla firm. Według Loizidesa, wiele hoteli przesłało mu przykłady swoich rachunków za prąd, niektóre musiały płacić „100-150 tysięcy euro” miesięcznie.
POLECAMY: Francja wyjaśnia, jak Europa wpadła we własne sidła