Mimo zmian w przepisach dotyczących „pracy na czarno” skala tego zjawiska wciąż się nie zmniejsza. Wzrosła liczba kontroli Państwowej Inspekcji Pracy.
W pierwszym półroczu 2022 roku przeprowadzono około 15 tys. kontroli Państwowej Inspekcji Pracy w obszarze legalności zatrudnienia. Skala nieprawidłowości w tym zakresie jest podobna do roku ubiegłego. Powodem są między innymi zbyt niskie kary, mówi Dariusz Górski, p.o. dyrektor Departamentu Legalności Zatrudnienia.
– Sankcje nakładane przez inspektorów pracy są przez wielu postrzegane jako nieodstraszające, dlatego też są nieskuteczne. W naszej polityce wnioskujemy nie tylko o podwyższenie wysokości kar, ale także o zmianę filozofii nakładania sankcji, to znaczy: za każdego nielegalnie zatrudnionego pracownika do kwoty nie wyższej niż. To wydaje nam się bardziej rozsądne – wyjaśnił Dariusz Górski.
Wysokość kar za nielegalne zatrudnienie jest o wiele większa między innymi w Austrii, Finlandii i Norwegii. Podjęte przez Państwową Inspekcję Pracy działania mają służyć wyeliminowaniu szarej strefy.
– Te działania, które zostały podjęte w bieżącym roku, mam na myśli zmianę przepisów podatkowych i w zakresie ubezpieczeń społecznych, które zostały objęte regulacjami zwanymi Polskim Ładem, mają właśnie na celu eliminowanie szarej strefy w zatrudnieniu poprzez zniechęcenie z jednej strony przedsiębiorców do tego, żeby zatrudniali nielegalnie, a z drugiej strony do zachęcenia pracowników do zgłaszania się, czy do organów inspekcji pracy, czy do organów skarbowych i powiadamiania o fakcie nielegalnego zatrudnienia bez ryzyka konsekwencji – zapewnił Dariusz Górski.
Państwowa Inspekcja Pracy w ubiegłym roku przeprowadziła ponad 54 tys. kontroli. 11,5 tys. z nich dotyczyło legalności zatrudnienia obywateli polskich i cudzoziemców. Prawie w połowie przypadków skończyło się stwierdzeniem nieprawidłowości.