Wcześniej szczegółowo opisaliśmy, jak wielka eksplozja we wtorek w rosyjskiej bazie lotniczej Saky głęboko na Krymie natychmiast wywołała spekulacje, że ukraińskie wojsko mogło właśnie przypuścić swój najśmielszy atak w sześciomiesięcznej wojnie. Rząd Ukrainy wysyła mieszane sygnały. Na poziomie oficjalnym Kijów zaprzeczył, że stoi za możliwym atakiem rakietowym lub atakiem sabotażowym, ale The New York Times powołał się na anonimowego wysokiego rangą ukraińskiego obrońcę, który wziął na siebie odpowiedzialność.
Szeroko rozpowszechnione w mediach społecznościowych filmy przedstawiające ogromną eksplozję wydawały się pokazywać wiele lokalizacji „wpływu”, co prowadziło do spekulacji na temat zewnętrznego ataku ukraińskiego. Jednak, jak donosi BBC w środę :
Rosyjskie ministerstwo obrony twierdziło, że wybuchy były spowodowane amunicją, która eksplodowała w sklepie i że nie było „uderzenia ognia” z zewnątrz – chociaż nie zostało to niezależnie zweryfikowane.
A ukraiński doradca prezydenta Mychajło Podolak zaprzeczył, jakoby za wybuchami stała Ukraina, mówiąc kanałowi telewizji internetowej Dożd: „Oczywiście, że nie. Co mamy z tym wspólnego?”
Pomimo tego formalnego zaprzeczenia, spekulacje utrzymują się, zwłaszcza po tym, co wydaje się być wyciekiem wideoklipów rzekomo z bazy lotniczej Saki, które ujawniły się, pokazując rozległe zniszczenia spowodowane wybuchem, w tym zwęglone samoloty wojskowe.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim wieczornym orędziu również wysłał mieszane sygnały. Nie wspominając bezpośrednio o wtorkowym wybuchu, powiedział: „Krym jest ukraiński i nigdy z niego nie zrezygnujemy”.
Eksplozja krymskiej bazy lotniczej, która miała miejsce około 200 km od linii frontu walk na Ukrainie, w połączeniu z tym, że Zełenski obiecał nie negocjować, dopóki Krym nie zostanie „wyzwolony” – sugeruje, że sześciomiesięczna wojna przybierze jeszcze ciemniejszy obrót i eskalować:
„Ta rosyjska wojna przeciwko Ukrainie i całej wolnej Europie rozpoczęła się na Krymie i musi zakończyć się na Krymie – wraz z jego wyzwoleniem” – powiedział Zełenski.
„Rosja zmieniła nasz półwysep … jedno z najlepszych miejsc w Europie, w jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w Europie ”.
W ciągu kilku godzin po eksplozji „tajemnicy” Ministerstwo Obrony Ukrainy opublikowało poniższy prowokacyjny tweet, troszcząc się o stronę rosyjską, a nawet pozorując przechwałki.
Niektóre nowe doniesienia – choć niepotwierdzone – sugerują również, że może to być wynikiem operacji sabotażowej ukraińskich sił specjalnych, której celem były składy amunicji i paliwa w bazie. Rozważana jest również kwestia amerykańskich lub zachodnich systemów rakietowych dalekiego zasięgu.
BBC podaje następujące wyjaśnienie, dlaczego miejsce zdarzenia byłoby tak alarmujące dla Moskwy :
Novofedorivka i Saky leżą około 50 km (30 mil) na północ od portu w Sewastopolu, siedziby rosyjskiej Floty Czarnomorskiej , która prowadzi blokadę ukraińskiego wybrzeża. Baza lotnicza była wykorzystywana przez Rosję do przeprowadzania ataków na cele w głębi Ukrainy.
Nagrania w mediach społecznościowych pokazały plażowiczów biegnących podczas wybuchu, a świadkowie powiedzieli, że słyszeli co najmniej 12 wybuchów. Powołany przez Rosję departament zdrowia na Krymie poinformował, że jeden cywil zginął, a ośmiu zostało rannych.
Jakikolwiek atak Ukrainy na Krym zostałby uznany przez Moskwę za bardzo poważny. Rosja wydała ostrzeżenie w zeszłym miesiącu, kiedy były prezydent Dmitrij Miedwiediew zagroził w zeszłym miesiącu, że jeśli Ukraina zaatakuje Krym, „Dzień Sądu będzie natychmiast czekał” .
Kiedy więc Zełenski mówi: „Ta rosyjska wojna… zaczęła się na Krymie i musi zakończyć się na Krymie – wraz z jego wyzwoleniem” – sygnalizuje to poważną eskalację.
Oznacza to dalsze odejście od oświadczeń ukraińskich przywódców w pierwszych miesiącach wojny, kiedy retoryka Kijowa wydawała się bardziej otwarta na ustępstwa terytorialne, zwłaszcza na Krymie, który od 2014 r. znajduje się pod ścisłą kontrolą Rosji.
Pozostaje jedno pytanie: jeśli rzeczywiście był to ukraiński atak, dlaczego Kreml miałby go bagatelizować, ukrywając go jako „wypadek”? Wielu ekspertów wskazało, że prawdopodobnie oznacza to, że Rosja nie chce obecnie eskalacji. Zmuszenie do uznania niszczycielskiej i „udanej” operacji ukraińskiej tak głęboko na Krymie wymagałoby poważnej, eskalacyjnej reakcji ze strony rosyjskiej. Może być tak, że na Kremlu „panują teraz chłodniejsze głowy” – również biorąc pod uwagę obawy, że konflikt może łatwo nabrać spirali poza granice Ukrainy, ulegając dalszemu umiędzynarodowieniu.
W międzyczasie w środę utrzymywały się dwie drastycznie sprzeczne narracje. Według najnowszego raportu AP , „siły powietrzne Ukrainy poinformowały w środę, że dziewięć rosyjskich samolotów bojowych zostało zniszczonych w potężnych eksplozjach w bazie lotniczej na Krymie w wyniku spekulacji, że były one wynikiem ukraińskiego ataku, który stanowiłby znaczną eskalację wojny”.
Jednak „Rosja zaprzeczyła, że jakikolwiek samolot został uszkodzony we wtorkowych wybuchach – lub że miał miejsce jakikolwiek atak”.