Rok po przedstawieniu go Radzie Ministrów projekt „Prawa trans”, bo tak się nazywa, został przyjęty przez rząd hiszpański pod koniec czerwca. Ustawodawca w większości zignorował krytykę i zastrzeżenia zgłaszane przez Naczelną Radę Sądownictwa (CGPJ), będącą organem nadzorczym sądownictwa oraz przez Radę Stanu, główny organ doradczy władzy wykonawczej. Nie wspominając o stowarzyszeniach feministycznych, głosach dysydenckich w Partii Socjalistycznej Sancheza (PSOE), a nawet głosach pracowników służby zdrowia przeciwko temu ideologicznemu projektowi ustawy, który jest wyrazem woli coraz bardziej radykalnego lobby LGBT na rzecz afirmacji „tożsamości płciowe”.
„Ustawa o rzeczywistej i skutecznej równości osób trans i gwarancji praw LGBTI” napisana przez minister równości Irene Montero ze skrajnie lewicowej partii Podemos została nawet skrytykowana z pozycji feministycznej przez byłego wiceprezesa rządu Sáncheza (od czerwca 2018 do lipca 2021), Carmen Calvo, posłanka PSOE, obecnie przewodnicząca Komisji Równości Kongresu Deputowanych, niższej izby parlamentu Hiszpanii.
Właśnie dlatego, że nie była w stanie narzucić swojego klasycznego feminizmu „teorii queer” przyjętej przez skrajną lewicę w rządzie Sáncheza pod przywództwem Irene Montero z Unidas Podemos, Carmen Calvo została wypchnięta , konsekrując nawrócenie PSOE ideologii gender i idei, że biologiczny dualizm płciowy między mężczyznami i kobietami powinien zostać zastąpiony, poprzez inżynierię społeczną, przez szerokie spektrum zmieniających się „płci”, przy czym każda osoba ma możliwość wyboru własnej płci w określonym czasie.
Tym samym, pomimo krytyki hiszpańskiej rady sądownictwa CGPJ i Rady Stanu, ustawa, która będzie teraz rozpatrywana przez hiszpański parlament, gdzie rządząca koalicja socjalistyczno-komunistyczna liczy na poparcie regionalnych partii proniepodległościowych — prawdopodobnie w zamian o nowe koncesje dla nich — ma jeszcze zapisy, jak wtedy, gdy Montero przedstawił go rządowi rok temu, aby nieletni mogli dowolnie zmieniać „płeć” poprzez złożenie oświadczenia w Urzędzie Stanu Cywilnego.
Od 16 roku życia nie potrzebują nawet zgody rodziców. Zgoda rodziców będzie wymagana tylko między 14 a 16 rokiem życia, a sędzia będzie musiał orzekać w sprawie dzieci w wieku od 12 do 14 lat, które chcą być identyfikowane przez płeć przeciwną lub jedną z szybko rosnącej liczby „płci”. ”, że stale ewoluująca teoria płci mówi, że istnieją wśród ludzi. Osoby poniżej 12 roku życia nie będą mogły zmienić swojej płci ani płci w rejestrze stanu cywilnego, ale będą mogły zmienić nazwisko i zażądać traktowania jak dzieci płci przeciwnej, w tym w korzystaniu z toalet i przebieralni.
Jednak osoba, która popełni przestępstwo, zostanie osądzona ze względu na płeć wpisaną w rejestrze stanu cywilnego w momencie popełnienia przestępstwa.
Aby zaprzeczyć idei, że zaburzenia tożsamości seksualnej, obecnie określane jako „dysforia płci”, mogą być wszelkiego rodzaju patologią, proponowana przez rząd hiszpański ustawa trans zawiera również zakaz jakiejkolwiek terapii mającej na celu wpłynięcie lub zmianę orientacji seksualnej danej osoby lub „tożsamość płciowa.”
W przypadku par lesbijskich partnerka kobiety rodzącej dziecko będzie mogła również zostać oficjalnie uznana, wbrew rzeczywistości, za biologiczną matkę dziecka, a zatem nie będzie już musiała przechodzić procedury adopcyjnej, aby zostać uznaną za matkę. druga matka dziecka.
Warto również pamiętać, że oficjalna polityka UE (forsowana przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, Komisję i Parlament Europejski) polega na narzuceniu na wszystkie państwa członkowskie UE uznania sfałszowanych dokumentów, które w konsekwencji będą wydawane przez władze hiszpańskie .
Podczas gdy minister ds. równości uważa obecnie, że prawo do samookreślenia własnej „płci” jest w Hiszpanii prawem konstytucyjnym, CGPJ wyraziła zaniepokojenie naruszeniem praw kobiet, które ta ustawa pociąga za sobą, a także atakiem na zasadę równości poprzez pozytywne skutki dyskryminacji, które z konieczności będą miały na korzyść osób LGBTIQ.
Wśród najbardziej rażących dyskryminacji osób heteroseksualnych, które zostaną wprowadzone przez hiszpańską ustawę trans, jest odwrócenie ciężaru dowodu, gdy właściciel domu zostanie oskarżony o odmowę wynajmu swojej nieruchomości z powodu orientacji seksualnej LGBTIQ lub tożsamości osoby potencjalnych najemców.
Innymi słowy, teraz do właściciela będzie należało udowodnienie, że jego odmowa wobec tych, którzy chcieli wynająć jego nieruchomość, nie była motywowana ich nieheteroseksualną orientacją seksualną lub ich „transpłciową” lub „transseksualną” tożsamością płciową, który właściciel będzie musiał zapłacić bardzo wysoką grzywnę w wysokości do 150 000 euro. W związku z tym, jeśli pojawią się zarówno LGBTIQ, jak i potencjalni najemcy heteroseksualni, właściciel będzie miał żywotny interes w wynajmie lokalom LGBTIQ, aby uniknąć ryzyka sprzedaży swojej nieruchomości w celu zapłacenia grzywny.
Tego rodzaju dyskryminujące przepisy istnieją już w Hiszpanii, ale do tej pory przyjmowano je tylko w niektórych regionach, w tym w regionach rządzonych przez centroprawicową Partię Ludową (PP). Tak jest w przypadku autonomicznej wspólnoty Madrytu, rządzonej przez PP, gdzie na mocy prawa LGBTI nauczyciel biologii i geologii w liceum w Alcalá de Henares został zawieszony na sześć miesięcy w zeszłym roku za poinformowanie uczniów, że są tylko dwie płcie i że płeć osoby zależy od ich chromosomów XX lub XY.
Rada Stanu w opinii wydanej na początku lipca skrytykowała brak porozumienia między Ministerstwem Równości a Ministerstwem Sprawiedliwości w sprawie tego projektu, gdyż to ostatnie ministerstwo zaproponowało modyfikacje, które nie zostały uwzględnione w ostatecznym ustawa przyjęta przez rząd Sancheza pod koniec czerwca. Zdaniem Rady Państwa, niektóre zastrzeżenia Ministerstwa Sprawiedliwości były w pełni uzasadnione, np. w odniesieniu do bezwarunkowego zakazu terapii dotyczących orientacji seksualnej czy „tożsamości płciowej”, co obejmuje również zgodę dorosłych pacjentów, którym nie będzie już wolno szukać specjalistycznej opieki, gdy ustawa zostanie uchwalona, przynajmniej jeśli lewicowy rząd Sáncheza dostanie swoją drogę.
Co więcej, podobnie jak Hiszpańskie Stowarzyszenie Feministek Socjalistycznych (Femes), Rada Stanu dostrzega ryzyko dyskryminacji kobiet, na przykład w zawodach sportowych, a także ryzyko unieważnienia wieloletniej polityki równości płci przez nowe prawo .
Podobnie jak CGPJ, Rada Państwa nie pochwala możliwości zmiany „płci” przez nieletnich w rejestrze stanu cywilnego bez zgody rodziców, co stanowi poważne naruszenie praw rodzicielskich.
Jest to tak wiele ataków na prawa i wolności obywateli oraz na okrzykniętą zasadą niedyskryminacji przez skrajnie lewicowy rząd, który wie, że nie musi obawiać się żadnej reakcji ze strony UE , tego rodzaju konserwatywna Europa Środkowo-Wschodnia. rządy muszą stawić czoła . Rzeczywiście, w przeciwieństwie do węgierskiej ustawy o ochronie dzieci , która zakazuje propagandy w szkołach na rzecz stylu życia LGBT i ideologii gender i która doprowadziła do zablokowania przez Komisję wypłaty funduszy NextGenerationEU na Węgry, hiszpańska ustawa jest w pełni zgodna z nową europejską „wartości” w rozumieniu instytucji unijnych zdominowanych przez lewicowo-liberalny establishment.
Biorąc pod uwagę okoliczności, nic dziwnego, że Hiszpania otrzymała 29 lipca drugą transzę dotacji w wysokości 12 miliardów euro w ramach planu naprawy i odporności NextGenerationEU . Ta druga transza została uzupełniona 9 miliardami euro przekazanymi jako zaliczka w sierpniu zeszłego roku.