Należąca do państwa Polska Grupa Górnicza (PGG) podniosła cenę tony węgla opałowego z 1 tys. zł do 1,2 tys. zł. Nowa stawka obowiązuje od wtorku. Tłumaczy to drastycznym wzrostem kosztów produkcji od początku 2022 r.
PGG zmianę cen wprowadziła z dnia dzień. Jeszcze 15 sierpnia tona węgla u państwowego giganta kosztowała 1.000,00 zł. Od dnia 16 sierpnia, aby zakupić tonę węgla u państwowoego giganta Polak musi już przeznaczyć 1.200,00 zł. To oznacza blisko 20-proc. podwyżkę. Jak podkreśla spółka, nadal ceny w PGG będą jednymi z najniższych na rynku.
PGG tłumaczy, że podwyżka spowodowana jest m.in. wysokimi kosztami zakupu stali niezbędnej w kopalniach do zbrojenia wyrobisk. Obecnie jak podała spółka koszt zakupu stali wzrósł o 78 proc. więcej niż przed rokiem.
Podrożała także energia elektryczna czy paliwo. Wszystko to sprawia, że wg prognoz wydatki PGG będą w tym roku aż o 2,4 mld zł większe niż rok wcześniej.
Od sierpnia węgiel opałowy z kopalń Polskiej Grupy Górniczej (PGG) można kupić w sklepie internetowym spółki. Internauci, analizując ceny wskazują, że w przypadku niektórych produktów, ceny wzrosły aż o 40 proc. Przykładowo Ekogroszek sprzedawany luzem podrożał aż o 400 zł – z 800 zł za tonę do 1200 zł za tonę.
Kupić i tak go można bardzo rzadko, bo zazwyczaj wyskakuje komunikat: „brak towaru”.
Przypomnijmy, że jeszcze w czerwcu Piotr Müller rzecznik nieudaczników z Nowogrodzkiej, który jest bezpośrednio odpowiedzialny za kryzysy energetyczny z powodu wprowadzenie niczym nieuzasadnionych sankcji na import tego paliwa z Rosji, odradzał Polakom wówczas zakup węgla i zapewniał, że w spółkach skarbu państwa dojdzie niebawem do obniżek cen tego surowca.
Niestety jak to już bywa rząd dbający ponad wszystko o interesy przesiedleńców zaproszonych do naszego kraju i utrzymanych z naszych podatków ponowienie okłamał swój nardów.