Sztandarowa inwestycja rządu PiS w postaci bloku Elektrowni Jaworzno została oddana do użytku niecałe dwa lata temu. Jednak z powodu dużej awarii, jaką nieudacznicy z Nowogrodzkiej próbowali ukryć blok będzie nieczynny aż do 29 sierpnia.
W ubiegłym tygodniu portal Onet powołując się na informacje uzyskane od firmy Rafako poinformował, że z uwagi na złą jakoś węgla spalanego podczas produkcji węgla może dojść do awarii bloku. Na efekt domina nie trzeba było długo czekać. Już kilka dni później (8 sierpnia) Tauron poinformował o przerwaniu pracy najnowszego bloku w Elektrowni Jaworzno. Spółka podała, że jest to spowodowane koniecznością oczyszczenia instalacji.
ZOBACZ: Polskie Sieci Energetyczne oficjalnie przyznają: zimą w Polsce może zabraknąć prądu
Naprawa miała zakończyć się planowo 14 sierpnia, ale teraz termin został przesunięty aż o dwa tygodnie. „Tauron Polska Energia S.A. (…) informuje, że 13 sierpnia 2022 r. otrzymał od spółki Nowe Jaworzno Grupa Tauron sp. z o.o. (…) informację, iż w trakcie prowadzonych obecnie prac mających na celu oczyszczenie kotła oraz odżużlacza na bloku o mocy 910 MW w Jaworznie (Blok), zidentyfikowano w dniu dzisiejszym konieczność przeprowadzenia prac dodatkowych w zakresie naprawy leja kotła, które będą skutkowały postojem Bloku do 29 sierpnia 2022 r.” – podano w komunikacie państwowego koncernu.
POLECAMY: PILNE! Pożar w elektrowni Jaworzno II
Wybudowany za ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu ubiegłego roku został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia br. Cztery miesiące później doszło do kolejnej awarii.