Szwecja pozostaje największym eksporterem energii elektrycznej w Europie, mimo że jej obywatele „ponoszą straty” – powiedział minister energii tego kraju Hashayar Farmanbar.
„Choć jesteśmy obecnie największym eksporterem w Europie – mamy nadwyżkę energii elektrycznej – to na całym kontynencie borykamy się z wysokimi cenami. Przyglądamy się wszystkim środkom, aby albo obniżyć ceny, albo pomóc gospodarstwom domowym i przemysłowi – powiedział w rozmowie z Bloombergiem.
Zdaniem ministra Szwedzi „ponoszą straty”. Jego zdaniem najszybszym sposobem na poradzenie sobie przez gospodarstwa domowe jest zakup urządzeń energooszczędnych i skorzystanie z dostępnych dotacji.
POLECAMY: Kolejne biedaszyby w Polsce. Przy braku węgla niektórzy biorą sprawy w swoje ręce.
Farmanbar wykluczył na razie możliwość racjonowania zużycia energii. Mówi jednak, że w symulacjach władze stwierdziły, że w 6 proc. przypadków kraj będzie borykał się z brakiem energii.